wpisy na blogu

Dzisiaj chłopaki kopali... spodziewałam się większej dziury :-)) zdjęcia dosłownie sprzed chwili.. :-) jeszcze cieplutkie

Dzisiaj na naszej działeczce pojawił się Pan Geodeta który powbijał paliki w celu wyznaczenia granic zabudowy budynku oraz poziomu 0. Jutro chłopaki od rana ruszają z wykopem. Wrzucam pare zdjęć z naszej wieczornej wizyty.

Z budową ruszamy po majówce - wykop jest planowany mniej więcej w okolicach 4-5 maja. Jesteśmy bardzo podekscytowani!

Nie sądziłam że wybieranie dachówki może być tak problematyczne. Co hurtownia to poleca innej marki dachówkę, na forach budowlanych też wiele sprzecznych opinii. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na zakup dachówki z Creatona Titania w kolorze łupka angobowana. Oglądałam zdjęcia na stronie producenta i wyglądała na ciemno szarą, poszliśmy zobaczyć ją na żywo w hurtowni a tam jasno szara - byłam przerażona, po czym się dowiedzieliśmy że ona na dachu jeszcze inaczej się prezentuje, w zależności od kąta padania światła, warunków atmosferycznych itd. Na szczęście Pan który nas obsługiwał, wyszukał w systemie adres osób które zamówiły tą dachówkę ..i pojechaliśmy. Okazało się że bardzo ładnie wygląda na dachu. Mi osobiście marzyła się dachówka w głębokim granacie, ale niestety takich nie ma, co najwyżej są ale takie bardziej niebieskie. Znalazłam na forum zdjęcie domu z tą dachówką, także załączam dla porównania. 

Oto kawałek ziemi na którym niebawem powstanie nasz wymarzony dom - Nasza "Zetka". Działkę kupiliśmy w ubiegłym roku we wrześniu. Jest nie wielka ma lekko ponad 9 arów - jak dla nas jest to wielkość optymalna. Dom jest nie duży przez co, pozostaje wiele miejsca do "Harcowania" dookoła :-) Wielki plus to usytułowanie przy drodzę, która tak naprawdę kończy się zaraz na wysokości latarni. W planie zagospodarowania przestrzennego jest zaplanowane poprowadzenie kolejnej drogi równolegle do naszej działki, jednakże ma to nastąpić dopiero jak wszystkie działki będą sprzedane i zasiedlone. W chwili obecnej jesteśmy w bardzo komfortowej sytuacji.. w naszym zaułku szczęścia mamy tylko dwóch sąsiadów w bezpośrednim kontakcie a dookoła pola z widokiem na las :-)) i mega mega dużo słoneczka przez cały dzień.. cisza aż kłuje w uszy :-)