wpisy na blogu

przyszła pora na kolejne kwiatki w naszym ogródku:

budleje robia swoje, czyli wobią "ćmotylki"

 a to zakwitł mój największy okaz

prawoślazy

a na sam koniec - nowe dzieło zamontowana drabinka strychowa:

Znowu pada. Zapewne oznacza to na dzis koniec prac nad elewacja - a juz panowie mieli kłaść kolorek   normalnie nie moge sie doczekać, a przyjdzie jeszcze poczekać, weeee...

Póki co mamy "mały biały domek" w tzw. baranku

Parapety też już zamontowano

prezentują się całkiem symaptycznie, tak myslę heh,

Cały wczorajszy dzien robiliśmy drewutnię. Wcześniej pokazywałam juz domek Vincent, który zakupiliśmy w Briko, do Vincenta doklejamy dwa przęsła pergoli, a dalej ... idzie kolejny domek Vincent ... i autorska drewutnia, całkiem pokaźnych rozmiarów gotowa!

Na zdjęciu dopiero sie kończy, a w realu maym już całość, która  prezentuje się naprawdę sympatycznie, dzis miało być malowanie ale przyszedł deszczyk no i nici.

Poza tym zawitał do nas stolarz na pomiar schodów, kuchni i szafy wnękowej. Może zamówimy tez dzrzwi wewnetrzne. Chyba że cena mnie powali.

dośc dawno mnie tu nie było, tymczasem na budowie praca wre

dom został obłożony styropianem, dodam tylko że obecnie panowie przygotowuja sie do kładzenia tynków - zdecydowanie za nimi nie nadążam!!!

stolarz ułożył podbitkę, tak więć nie bedziemy miec juz w wełnie dodatkowych lokatorów w postaci wróbelków

najbardziej mozolnie idzie kotłownia, którą "robimy sami" robimy tzn. robi mój nieoceniony szwagier przy pomocy małżona, równie nieocenionego - stan obecny klejenie fug (okropna robota!)

przez ten upał prace posuwaja sie baaaaaaaaaaaardzo leniwie

mamy nałożony styropian na domku "robi" sie tez podbitka, tzn. raz sie robi a raz nie...ja zreszta naewt nie mam siły sie zloscić. Małżon cierpliwie lepi fugi w kotłowni, a ja z dzieciakami taplamy sie w basenie

I tak nam płyną dni....

trwaja glównie  w mojej głowie ale tez w necie. mowa oczywiście o kompletowaniu wystroju wnetrz. tapete do pokoju już odebrałam. niestety pojawil sie problem z tapeta do przedpokoju, gdyż jak sie okazało producent (znajduje sie w Niemczech) zaprzestal produkcji serii

udało mi sie jednak zamówic ten wzór w jednym ze sklepów internetowych, gdzie byl wystawiony jako towar dostępny. póki jednak nie przyjdzie nie chwalę dnia przed zachodem słonca.

poza tym szukam inspiracji żyrandolowych:

wydaje mi się że adekwatne do wystroju będzie cos takiego:

notabene nazywa się to Neptun.... więc chyba ok??