wpisy na blogu

U nas strop schnie, podlewamy codziennie. Dostalismy juz projekt przylacza pradu, a na wiosne bedzie juz na dzialce.  Za kilka dni dalsze prace ekipy, czyli murowanie scianki kolankowej. Rozplantowalismy kilka ton ziemi, a tak naprawde nic nie ubylo. A za ponad tydzien przyjezdza wiezba dachowa.Tyle u nas.  Zdjecia z gory:


 

Nie za wielki ale mam nadzieje, ze bedzie w sam raz.Zawsze krzeselo sie zmiesci i bedzie mozna posiedziec i poobserwowac c sie dzieje na osiedlu-:) A suszarka z praniem tez sie zmiesci.

Po 8 rano betoniary juz byly na miejscu. Poszlo szybko i po 1,5 godzinki bylo po wszystkim. Ekipa zadowolona ze juz maja strop za soba i my oczywiscie tez szczesliwi. Poszlo 16 kubikow. Akurat starczylo na fundament pod taras. Rano pogoda byla nie zaciekawa,lekko padalo ale przestalo akurat i teraz beton sie wiaze. Schody tez zalane i niedlugo mozna smigac na gore.

Zdjecie nie wyrazne bo robione z daleka przez okno.

Wszystko gotowe.Ekipa pracowala od switu do nocy. Beton zamowiony i czekamy. Wykopalismy tez dzisiaj fundament pod taraz z tylu, jak sie uda to moze jutro tez go zalejemy. Stali poszlo bardzo duzo, zamowilismy dzisiaj jeszcze maty zbrojeniowe fi 6 na gore na boki i pod scianki dzialowe.

 

Wczoraj robotnicy zaczeli robic balkon.Zostalo zrobic zbrojenie.Niby narazie deski a juz robi wrazenie.Odwazni weszli juz na niego, ja oczywiscie zostawie sobie ta przyjemnosc dopiero jak zaleja i beton wyschnie. A tak naprawde to boje sie wejsc jeszcze na gore, jedynie weszlam na przedostatni schodek, zeby zobaczyc jak to wszystko na gorze wyglada. Zostalo 3 dni na dokonczenie wszystkiego i zalewamy.