wpisy na blogu

kierownik zdecydowania odradzał nam dysperbit do hydroizolacji ścian fundamentowych, pojechaliśmy środek domu botazitem be 89 uprzednio zagruntowanym be 901

teraz nadchodzi czas ścian zewnętrznych fundamentu i temat powrócił: wykonawca znowu namawiał na 5-ciokrotnie tańszy dysperbit ale kierbud mnie opieprzył no i wracamy do botazitu - w sumie to parę stów więcej a śpi się spokojniej ....

na szczęście powierzchni ścian zewnętrznych jest dużo mniej a dodatkowo wykonawca znalazł tanią hurtownię (zdecydowanie taniej niż ja po przeszukaniu internetu)

na hydroizolację pójdzie styrodur na kleju - zapowiedziałem wykonawcy, że chcę być przy malowaniu żeby dopilnować dokładności i omówić konieczność układania kleju pod styrodur na grzebień a nie plackami - powinno to dać większą wytrzymałość na nacisk po zasypaniu ziemią

mam jeszcze wątpliwości czy strodur nie powinien też być czymś pokryty ale w sumie hydroizolację robi botazit a styrodur jest termoizolacją i jako materiał nienasiąkający powinien już wystarczyć ...

po sobotniej wizycie wspomniałem dziś wykonawcy, że jeżeli nie robią spoin pionowych w miejcach bez wpustów w solbecie to niech to chociaż klejem pojadą z obu stron ściany na styku bloczków - powiedział że oczywiście poprawią, w sumie problem dotyczył tylko kawałka kończonego w piątek więc może po prostu nie dojechali jeszcze do tego miejsca ;)

wykonawca obiecał do końca tygodnia dać ofertę na dalsze prace po SSO (nie mam do niego zastrzeżeń a jest zainteresowany kontynuacją) - tak żebym wiedział jakich ekip muszę ewentualnie szukać

już mu zapowiedziałem, że jak będzie wyceniał ocieplanie to albo dwie warstwy styropianu na zakładkę albo (co zdecydowanie preferuję) styropian z piórowpustami

ta druga opcja nie powinna być dużo droższa bo choć styro chyba o 10% więcej ale za to oszczędza się na piance a robocizna tylko raz (z dwoma na zakładce więcej kleju i dwukrotna robocizna) - nie chcę zwykłego styropianu z dziurami zapychanymi pianką bo nie wierzę w dopchnięcie tej pianki w każdą szczeliną przy 15-centymetrowym styropianie

dziś ma też przyjść wycena okien z innej firmy - mam nadzieję, że ceny będą bardziej przystępne - chciałbym już móc wreszcie coś wybrać tak żebym wiedział na jakie "fanaberie" nas jeszcze stać - np na wylewkę jastrychową "agilia sols a" na ogrzewaniu podłogowym ... ???  ;)

jak widać budowany jest już wieniec stropowy

widok z salonu do kuchni

z kuchni do salonu

z salonu na korytarz w stronę garażu (po lewej ściana kominkowa, w środku zdjęcia kominy kotłowni, po prawej słupek z cegieł przy spiżarni)

widok z bramy garażowej do środka - brak jeszcze ścianek kotłowni, łazienki i ścianki oddzielającej od pokoju

widok od frontu z okolicą - na razie jeszcze najniższy ale będzie górował

widok na wykusz jadalni - pustaki stropowe już są a wokół wszędzie czekają konstrukcje stalowe wieńca do zalania

okolica chyba spokojna skoro tyle materiału zostawili na weekend ;)

kierownik i wykonawca debatowali dziś nad stropem, doszli do wniosku że mimo tego co jest w projekcie, czołgu na piętrze nie będę stawiał więc coś wymyślą bo napewno jest przewymiarowany

a tak to dziś wyglądało

od dawna zastanawialiśmy się nad podlewaniem ogrodu, w końcu będzie tam minimum 500m2 trawy,
podlewanie z kranu może być dość kosztowne, oczywiście jest opcja dwóch liczników tak żeby niepotrzebnie nie płacić za kanalizę, ale mieszkając obecnie w bloku mamy takie duże zużycie wody, że jakbym jeszcze miał trawę podlewać to by mi chyba na czynsz nie starczyło (2/3 czynszu to woda)
namawiani byliśmy na studnię, kopanej nie chciałem ze względu na bezpieczeństwo, wiercona w sumie nie daje gwarancji, że trafimy na wystarczającą ilość mimo, że plany geologiczne mówią o wodzie na 5m
w weekend byłem u szwagra i pokazywał jak to ma zrobione - deszczówka leci do zbiornika 3m3, byłem ciekaw jakości tej wody więc mi otworzył i było pełne po brzegi, woda była czysta i nie śmierdziała co rozwiało wszelkie moje wątpliwości
mimo, że studnia byłyby pewnie odrobinę tańsza w realizacji to jednak zdecydowałem się na wkopanie zbiornika co mi jeszcze załatwia kwestię odprowadzania wody opadowej, jak to się sprawdzi życie pokaże ;)
na razie wykonawca został uprzedzony o tych planach żeby przy zalewaniu tarasu i zasypywaniu ocieplenia murów fundamentowych - nie zapomniał o wkopaniu dwóch "rurek" zbiorczych z każdej strony budynku

rozmawiałem wczoraj z wykonawcą i dziś z kierownikiem

obaj podnoszą kwestię jakości projektu która wg nich jest niska - wykonawca pokazywał mi wczoraj niekonsekwencje i niedoróbki w projekcie a dziś będę musiał dostarczyć wyliczenia konstrukcyjne do kierownika żeby na nowo policzył belki

z mojej strony też mielismy uwagi i obecnie architekt, który robił adaptację zastanawia się, co zrobić z "okienkiem" przy drzwiach wejściowych

to okienko nas denerwowało bo po co nam okno w spiżarni, kierownik wyjaśnił, że w rzeczywistości to nie jest okienko przelotowe tylko wnęka w murze bez ocieplenia

jednak coś tam być musi bo źle by to wyglądało ale nie wiemy co, zobaczymy co wymyślą ...

tak to dziś wyglądało od frontu:

a tak od tyłu:

same nudy ;)