wpisy na blogu

Urlop minął jak zwykle za szybko. Wszystkie zaplanowane prace wykonane. Ogrodzenie skończone w ostatni dzień urlopu - ale skończone  

Z kominka jesteśmy baaardzo zadowoleni - już paliliśmy w nim 3 razy - ciepło ogromne daje.

Rolety również działają bez zarzutu.

No i z prac samodzielnych to parter mamy już upłytowany - znaczy sufity...

...i fotorelacja:











To tyle nowości, aaa i zapomniałam wspomnieć,że zdążyliśmy również poprawić schody wejściowe,które obiecała poprawić firma budowlana ,niestety nie doczekaliśmy się... 

Teraz trzeba zbierać fundusze na dalsze prace, następny urlop z początkiem października,z tym że ja jadę sama z córeczką bez małża,bo on nie ma już urlopu... - więc trzeba zaplanować jakieś drobne prace  ,które odbędą się pewnie z pomocą nieocenionego tatusia 

Pozdrawiam czytających.