wpisy na blogu

 W piątek przyszło pismo ze starostwa ,że trzeba donieść dokumenty...

Niesety nie jest to takie proste,gdyż kupiliśmy działkę bez pewnego "kawałka" tzn właściciel działki powiedział ,że pas trzech metrów od drogi na długości całej drogi będzie wykupywała gmina w przyszłości pod budowę kanalizacji czy coś takiego. Więc my żeby mieć działkę większą kupiliśmy bez tego kawałka i teoretycznie nie mamy dostępu do drogi ;/  no i w tym problem... Dziwne jest to,iż gmina wydała zezwolenie na zjazd z drogi gminnej na naszą działkę ,ale przez działkę która nie należy jeszcze do gminy (może tego nie zauważyli) i w związku z tym otrzymaliśmy pismo ze starostwa ,że musimy donieść dokument stwierdzający prawo do własności właśnie do tego "kawałka" i odrolnienie tego "kawałka".

Więc mamy nie mały problem... Musimy dokupić ten skrawek ziemi,na szczęście właściciel tej działeczki jest skłonny nam to sprzedać. Lecz musimy specjalnie jechać nie planowo do PL i znów urlop załatwiać. Zobaczymy czy się uda ,a jak nie to dopiero w styczniu.

Na dzień dzisiejszy musimy pisać wniosek o wycofanie  zgłoszenia o pozwolenie na budowę  i czekać ...

No niestety nie wszystko musi iść po naszej myśli i zawsze coś musi być nie tak. No cóż takie życie... 

pozdrawiam wszystkim czytających ;)