wpisy na blogu

Ostatnie dni spędziłam w castoramie, a ostatenie noce.....na rozmyślaniu o kolorach całego (!!!) domku.

Decyzja padła na farby Duluxa. Dół praktycznie jednorodny w kolorach: biała czekolada, orzech włoski, caffe latte. Mój gabinet dla uroku przełamałam koktajlem jezynowym (farba once) ale oczywiście przy wsparciu o caffe latte Na dole dodatkowy kolor wprowadza nam cegła więc nie szalelismy zbytnio z barwami.

Natomiast góra.....istne szaleństwo. Dzieciaki sprawiły, że mamy tam naprawde kolorowo. Zresztą zerknijcie sami:

Pokoj starszego: karmazynowy przypływ z białą czekoladą. Dodatkową atrakcją będzie dekor na skosie. czerwoną farba będzie wymalowany wyczynowiec skaczący na rowerze

A u młodszego: dojrzaly groszek z biała czekoladą:

No i moja ukochana ściana telewizyjna (jutro będzie fugowana). Taka sama jest na półpietrze przy wejściu do pokoju nad garażem:

Jak tylko sie ogarne z tymi zdjęciami to wrzucę resztę:)