wpisy na blogu

Hmmm, dawno mnie tu nie było , otóż z powodu problemów z bankiem pracę przy budowie zostały przeniesione na przyszły rok czyli 2014 . Z racji tego że jest już styczeń trzeba nadrobić zaległości i wziąść się do pracy. Co się zmieniło ... w zasadzie malutko. Mamy wytyczone granice domu i osie fundamentów , pozostaje tylko kopać hehe. Trochę boimy się pogody dlatego jeszcze trochę poczekamy. Ku uciesze córci na działce pojawiła sie przyczepa . Przynajmniej jest się gdzie schować. Ach bym zapomniała pojawiło się prowizoryczne ogrodzenie wraz z bramą i furtką. Zawsze to o jeden krok do przodu.

Wiosennie się na działeczce zrobiło a my nadal walczymy z bankiem  ale mam nadzieje na nie długi koniec . Co się zmieniło, mamy projekt przyłącza energi elektrycznej do domu , koszt 600 zlotych no i oczywiście pozwolenie na budowę się uprawomocniło i wydano nam dziennik budowy . a teraz trochę teorii. Uzyskaliśmy wstępny kosztorys robót wraz z materiałem od firmy budującej i tu podejrzewam większość czytających będzie tak jak my pozytywnie zaskoczona. Otóż wycena stanu surowego otwartego z kominami wewnętrznymi z robocizną i z materiałem wynosi 75 000 zł. Nasza ekipa budująca obliczyła wstępnie że z wykończeniem zmieścimy się w kwocie 150 000 także rewelacja totalna. Dla wątpiących wycena materiałów pochodzi z niezależnej hurtowni a firma budująca jest zaprzyjaźniona z firmą męża i z rodziną i naprawde są godni polecania. Dlatego optymistycznie czekamy na pieniązki i działamy! No i na koniec kilka fotek działki w wiosennej odsłonie

Dnia pamiętnego 17.04.2013 roku otrzymaliśmy pozwolenie na budowę hurrrrra!! Radosć niesamowita. Czekamy 2 tygodnie na uprawomocnienie i na dziennik budowy i składamy wniosek kredytowy. Teraz trzeba działkę doprowadzić do porządku po zimie i zabrać się za zbieranie papierków do kredytu.

Jednak jedna zmiana była dobra. Pracownicy zakładu energetycznego podłaczyli nam szkrzyneczkę na działce . Rachunek też jest wyśmienity 1200 zł, ale przynajmniej owa skrzyneczka oko cieszy bo pogoda za oknem d optymizmu nie nastraja. Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów którzy tak jak ja z niecierpliwością oczekują wiosny

Oj dawno tu nie zaglądałam, ale postaram się nadrobić zaległości. Jak się pewnie wszyscy domyślają pnb do tej pory nie mamy. Otóż jednak przez melioracje dom trzeba było skrócić a z drugiej strony wydłużyć ścianke( wnęka tarasowa) tak że teraz tył domu będzie w linii prostej.Dzięki temu dom zmieści się między rurkamimelioracyjnymi. Również dzięki zmianie powiekzyła nam się sypalnia , której część będzie wykorzystana pod schody. Co za tym wszystkim idzie trzeba było zlożyć nowy wniosek i czekamy na rozpatrzenie mimo że znowu dostaliśmy pisemko o jakiś nieprawidłościach. To znak , że czas chyba zmienić architekta. Póki co czekamy co wymysli i jesteśmy pełni nadzieji że już tylko kroczek dzieli nas od wymarzonego pozwolenia na budowę