wpisy na blogu

Koszty budowy są ogromne- zdajemy sobie z tego doskonale sprawę. Jedna z ekipy wyceniła nam pomalowanie dysperbitem bloczków fundamentowych na kwotę 1000zl. Liczyli sobie jakoś 10 zl/m.Dla nas był to jakiś absurd.Od samego początku wiedzieliśmy ze pomalujemy to sami.Chwyciliśmy za pędzle i oto efekt naszej pracy:

Zasypywanie nie było już tak przyjemne jak malowanie.Co prawda koparka wrzuciła piasek do środka fundamentu ale rozgarnąć i ubić trzeba było go ręcznie.

Moja fucha;)

40 ton piasku wsypane

W sumie weszlo 100 ton piachu

Efekt prawie końcowy

Jeszcze chwila i stan zero będzie skończony ;) juz nie mogę doczekać kiedy nasz domek zacznie ,, rosnąć". Prawdopodobnie po weekendzie majowym pojawią sie pierwsze mury ;)

Nadal mam wrażenie, że nasz domek jest trochę mały.Niby wydaje się trochę większy niż po zalaniu fundamentów ale moja wyobraźnia słabo się spisuje..

Od jakiegos czasu nie mogę obejrzeć co działo się na moim bądź innych blogach w ubiegłych miesiącach. Klikając na poprzedni miesiąc pokazuje mi się komunikat ,, brak wpisów"

wiecie o co chodzi? Też tak macie ?

Do urządzenia łazienki zostało jeszcze mnóstwo czasu a już na tym etapie muszę podjąć decyzje co gdzie będzie stało..( za chwilę trzeba będzie ustawić rury kanalizacyjne) i tu zaczyna się mały problem. O ile wiem że Wc ma być schowane z prawej stony od wejścia, kabina prysznicowa w prawym górnym rogu to nie potrafię sobie wyobrazić umywalki ,,wystającej" ze ściany. Głownie dlatego że nie będzie ona w żadnej wnęce.

Była opcja żeby kabinę dać w lewy narożnik, a umywalkę na scianę obok Wc.Wtedy było by nawet fajnie.. ale kabina na wprost wejścia bylaby za ordynarna.

Rozważam też przesunięcie o 10cm sciany, niestety kosztem mniejszego korytarza.Wówczas utworzy nam się wnęka w która schowa trochę umywalkę;/

Tak ma to wyglądać

Wszystko odbyło się zgodnie z planem..

Od rana była straszna mgła..

groszaki na  szczęscie i dobrobyt ;)