wpisy na blogu

Witajcie po drobnej przerwie!

Czekaliśmy i czekaliśmy na naszą ekipę, aż w końcu się zjawili i wyobraźce sobie jakże się me serce radowało, jak podjechawszy na naszą działeczkę po pracy ujrzałam to:

Nie ma już naszego dołu! :) Jest piękna płaska podsypka, ktora będzie stanowiła podstawę pod wylanie płyty fundamentowej. Jutro przyjeżdża geodeta, który wytyczy nam dokładnie budynki, a następnie już szalunki, zbrojenie i wylewanie płyty. A później... będziemy rosnąć. 

Psioczyłam trochę na tę naszą ekipę, że opornie się do nas zbierali, ale już mi przeszło jak tylko zobaczyłam postępy ;) Oby cały czas szło wzystko tak gładko i szybko.

P.S. Po usunięciu tych wszystkich chaszczy widać nawet staw sąsiada na działce obok i jego piękne choinki :D Będzie pięknie - w naszym mniemaniu ;)

Witajcie!

Chcielibyśmy ogłosić wszem i wobec, że nasza ekipa zawita na naszej działce 04.04.2017 :) Mieli być w marcu, ale snują teorie, że na razie jst za mokro, że koparka się utopi, że pogoda nie taka itp. Najprawdopodobniej kończą poprzednią robotę i nie dadzą rady wcześniej. Do chwili obecnej opóźnienie w postępach prac na poprzedniej budowie było oficjalne i byliśmy o nim informowani, natomiast mamy wrażenie, że obecnie opóźnienie istnieje nadal, z tym, że pod przykrywką nieodpowiednich warunków pogodowych ;)

W każdym bądź razie w poniedziałek spotykamy się w składzie my - inwestorzy :D, kierownik budowy, inwestor nadzoru oraz właściciel firmy budowlanej i ustalamy wszelkie szczegóły dotyczące rozpoczęcia prac, podpisujemy umowę itp. Póki co nakreślono nam koncepcję rozpoczęcia prac, tj. 04.04.17 wjeżdża koparka, zdejmuje humus pod jeden domek (obecnie jest tam wielki dół), w tym samym dniu przyjeżdża kamień na podsypkę, panowie żwawo go ubijają, wylewają i zbroją płytę, czekamy tydzień aż ładnie wyschnie, a później to samo (bez podsypki) z drugim domkiem. A potem już ... pniemy się w górę!

Już nie możemy się doczekać....