wpisy na blogu

WITAM

POWOLI DOCHODZĘ DO SIEBIE. NA SZCZĘŚCIE PRZESTAŁY JUŻ  "WYBUCHAĆ GRANATY" W MOJEJ BIEDNEJ KOSTCE. .    NOGA POWRÓCIŁA DO NORMALNYCH ROZMIARÓW, A NAWET WYCHUDŁA..

PO CZWARTKOWEJ KONTROLI MAM JESZCZE PRZED SOBĄ MIESIĄC LEŻENIA W DŁUGIM GIPSIE. A POTEM.......  ZOBACZYMY.

PRZEGLĄDAJĄC INTERNET W POSZUKOWANIU INSPIRACJI SALONOWYCH ZWRÓCIŁAM UWAGĘ NA TEN  ZESTAW WYPOCZYNKOWY FIRMY KLER. MA ON TĘ ZALETĘ, ŻE MOŻNA USTAWIĆ GO NA WIELE SPOSOBÓW, A O TO M.IN. MI CHODZI.  NATOMIAST ANTYZALETĄ JEST CENA

A NA BLOGU doranna2 RÓNIEŻ JEST MODEL KANAPY, KTÓRA BAARDZO MI SIĘ SPODOBAŁĄ I DLATEGO POZWOLIŁAM SOBIE TĘ GRAFIKĘ PRZEKOPIOWAC NA SWÓJ BLOG.

POZDRAWIAM

Minusem jest to, że nie wszystkie stopnie moich schodów wejściowych są osłonięte połacią dachu. Przekonałam się o tym 7 lutego o 9.00 rano, kiedy pośliznęłam się na nich i upadłam tak nieszczęśliwe, że mam  trójkostkowe złamanie stawu skokowego ze zwichnięciem włącznie.  Jestem po operacji. Czeka mnie 10 tygodni leżenia w łóżku a potem rehabilitacja i wyjęcie śrub. Lekarze pocieszyli mnie, że mam pół roku z głowy.

Jestem na siebie wściekła, bo kupiłam gumowe wycieraczki, .ale ich nie położyłam. Wiem również, że pojawi się na moich schodach poręcz i to jak najszybciej!

Mam nadzieję, że ten wpis uchroni choć jedną osobę, która będzie się wahała, czy wydac 10zł na jedną wycieraczke na schody czy nie.

Pozdrawiam Wszystkich

NIEWIELE ZMIENIŁO SIĘ  W NASZYM DOMKU. NADAL BRAKUJE KILKU RZECZY. TZN LISTEW PRZYPODŁOGOWYCH, OŚWIETLENIA ZEWNĘTRZNEGO, ZABUDOWY W GARDEROBIE ORAZ KILKU WŁĄCZNIKÓW.  IDZIE TO JAK PO GRUDZIE, ALE POCIESZAM SIĘ, ŻE WIOSNA NIEDŁUGO I NADROBIMY ZALEGŁOŚCI.

W CIĄGU OSTATNICH TYGODNI UDAŁO MI SIĘ ZAMELDOWAĆ W NOWYM DOMU II WYMIENIĆ NIEZBĘDNE DOKUMENTY ORAZ POINFORMOWAĆ O TYM FAKCIE URZĘDY I INNE INSTYTUCJE.

CO PRAWDA ZIMA NIE SKOŃCZYŁA SIĘ JESZCZE , ALE MOGĘ JUŻ  NAPISAĆ, ŻE NIE STRASZNE SĄ NAM MROZY!  PRZY -21 STOPNIACH CELCJUSZA W DOMU MIAŁAM 24 STOPNIE!.

PODŁOGÓWKA CAŁY CZAS USTAWIONA JEST NA 29 STOPNIE, NA PIECU TEMP. ZADANA: 57 STOPNI NATOMIAST NA ZAWORZE 4DROGOWYM WSKAŹNIK USTAWIONY BYŁ ( PRZY -20) NA 7. W ZWIĄZKU Z TYM  GRZEJNIKI  NIE DZIAŁAŁY NA FULL. 

BAŁAM SIĘ, ŻE BĘDĘ TRACIŁA DUŻO CIEPŁA PRZEZ DUŻE OKNA, ALE BYŁO I JEST OK!

SWEGO CZASU USŁYSZAŁAM WIELE   UWAG NA TEMAT  KONIECZNOŚCI DOCIEPLENIA STYROPIANEM NA ZEWNĄTRZ DOMU.  JESTEM ZADOWOLONA, ŻE TEGO NIE ZROBIŁAM. DOM ODDYCHA, W DOMU NIE MAM MOKRYCH ŚCIAN I CIEMNYCH KĄTÓW.

JESTEM POD WRAŻENIEM YTONGA.

JAK SOBIE PRZYPOMNĘ,  ZIMNO, KTÓRE CIĄGNNĘŁO OD ŚCIAN W STARYM MIESZKANIU Z 1972 R. TO "SIOK"

 TERAZ SKUPILIŚMY SIĘ NA ROZLICZENIU PODATKOWYM. CZEKAM JESZCZE NA PIT.  POTEM  KOLEJNE ZAKUPKI. (MAM NADZIEJĘ)

A TERAZ Z INNEJ BECZKI    TO ZDJĘCIE BARDZO MNIE ROZBAWIŁO, MAM NADZIEJĘ, ŻE I WAM SIĘ SPODOBA.

A JEŚLI KTOŚ MIAŁBY OCHOTĘ OBEJRZEĆ WIEĆEJ FOTEK Z NASZYMI "MISIACZKAMI" TO ZAPRASZAM NA http://nasygnale.pl/gid,15299514,img,15299574,page,8,title,Policjanci-przylapani-na,galeria.html

Dokładnie! Powoli!!!!!!!

Coś jednak się udało. Mam zasłony i firany w kuchni i salonie. Mam rolety w pokojach i łazience. Wreszcie, sąsiad śpi spokojnie .   

Marzenia o roletach rzymskich musiały zejść z pierwszego planu z dwóch  powodów: pieniądze (oczywiście!) i niestety brak komfortu mieszkania we własnym domu. Sąsiadka notorycznie przestawała pod naszymi oknami obserwując jak jemy, jak chodzimy itp.  Zastosowaliśmy więc tradycyjne rozwiązanie. I jest pięknie!

Kolory rolet dopasowane są do podłóg. Zdjęcie to nie oddaje niestety prawdziwych kolorów

Wejście do kotłowni znajduje się na tej samej elewacji , co drzwi wejściowe. Nie jestem zadowolona z rozwiązania jakie zostało zastosowane. Niestety  moja wina w tym, że na etapie stawiania kanału kominowego nie miałam zielonego pojęcia jaki chce mieć piec i na jakiej wysokości należy umieścić wylot do komina. Dlatego na tym etapie  hydraulik musiał  zastosować kolano.

Mimo komplikacji, miejsca w pomieszczeniu jest wystarczająco by sprzątnąć popielnik i pozostałe komory. Umywalka zamontowania w prawym rogu pomieszcenia nie stanowi problemu w przemieszczniu się po kotłowni.

Poza tym wczoraj podjęta została próba kupienia zasłon do salonu i kuchni. I kiedy doszliśmy wreszcie do konsensusu, co do koloru i ceny okazało się, że nie ma w sklepie tyle metrów wybranej tkaniny!. Jaka była przykrość. Do domu wróciłam z 3 gumowymi wycieraczkami i kilkoma drobnymi zakupami.