Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

asia-jarek

wpisy na blogu

ławy w basenie czy to możliwe?

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2011-08-30

Witajcie. Niedowiary jak szybko mija urlop blog budowlany - mojabudowa.pl Te dwa tygodnie przeleciały jak z bicza strzelił. I prawie wszystkie dni były pod znakiem budowy oczywiście. Jeżeli wybieranie wody można nazwać częścią budowy domu. Ale po kolei.
Jak już pisałam mamy ławy a przynajmniej tak było w piątek 19 sierpnia. Sama widziałam jak je zalewali więc co mogłoby się z nimi stać przez noc? A właśnie że mogło. Nastał sobotni ranek i pojechaliśmy zobaczyć jak się wszystko ładnie prezentuje. I o mało nie zeszłam na zawał. Ław nie było widać a co było widać basen, bezmiar wody w wykopie !blog budowlany - mojabudowa.pl Gdzie są nasze ławy?! Może beton wypłukało! Matko kochana co my teraz zrobimy! Bo nie wspomniałam jeszcze o wieczornym deszczu. Ale co taki deszcze może?  Przecież nie padało tak obficie żeby tyle wody z nieba wlało do dziury w ziemi. Po otrząśnięciu się z pierwszego szoku zaczęliśmy działać.

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

Zorganizowaliśmy pompę i agregat. Pompowanie trwało 7,5 godz. i prawie wszystko udało się wypompować. Poziom wody sięgał 15 cm powyżej ław. To ta żółta kreska na ścianie wykopu.

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany 

W międzyczasie zrobiliśmy dochodzenie i wizję lokalną w okolicy. No i znaleźliśmy sprawcę naszego problemu. Woda rwącym strumieniem lała się z drogi wprost na naszą działkę. A że droga ma co prawda niewielki spadek, bo wszyscy sąsiedzi podnieśli poziomy i nie pomnieli zrobić tego też na drodze, to my jesteśmy najniższym punktem w okolicy i woda spływa pięknie wprost do nas. O rozpaczy! Wiedzieliśmy że to może być problem ale jego skala nas zaskoczyła. Grunt był bardzo nasiąknięty. W niedzielę wybieraliśmy ręcznie wodę która napływała z gruntu na około ław. Małżonek zrobił z wiaderek czerpaki i tak przez 6 godz. plażowaliśmy aktywnie w upalnym słoneczku blog budowlany - mojabudowa.pl

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

A w poniedziałek powtórka z deszczowej rozrywki. Znowu wszystko zalane do poziomu ław. Znów pompa, agregat i jeszcze zamówiliśmy koparkę i przenieśliśmy trochę ziemi robiąc wał w strategicznym miejscu grodząc spływ wody z drogi. Przy okazji koparka rozjeździła ziemię i zrobił się spływ poza naszą działkę.

mojabudowa.pl - blog budowlany
Tak wygląda plażowanie w wykopie na ławach blog budowlany - mojabudowa.pl I tak minęły nam następne dni pompa i wiaderka w ruch. Jesteśmy padnięci, czujemy wszystkie mięśnie. Ze zmęczenia nie mogłam spać ale CZUJE ŻE BUDUJE!!! Jak ja się cieszę !!!
Pozdrawiam wszystkich obolałych budujących blog budowlany - mojabudowa.pl

asia-jarek OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 27075
Komentarzy: 636
Obserwują: 34
Wpisów: 103 Galeria zdjęć: 320 Koszty
Projekt ORZECH
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pomorskie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia