wpisy na blogu

Długo nie zaglądałam na bloga....już troszkę się "zakurzył" , więc czas cosik dopisać  Dużo się działo ostatnimi miesiącami, powrót do pracy po wychowawczym, no i usilne spotkania z klientami którzy oglądali nasze dotychczasowe mieszkanko które wystawiliśmy na sprzedaż. W sumie pół roku musiało upłynąć aż znalazł się "ten" klient tj. klientka i 5 lat naszego życia w naszym 2 pokojowym mieszkanku zostało przekazane w drugie ręce. Fakt że już ciążyło nam sprzedawanie tego mieszkanka bo myśleliśmy że szybciej znajdzie się klient, ale wszystko ułożyło się w pomyślnym dla nas czasie. Pod koniec listopada mieliśmy bowiem zaplanowaną przeprowadzkę do mieszkania po babci i musielibysmy płacić 2 czynsze przez pewnien czas, aż tydzien przed przeprowadzką zjawił się właściwy klient  Za pieniądze z naszego mieszkanka chcemy postawić nasz dom, nie chcemy bawić się w kredyty, aczkolwiek liczymy się z tym że jakąś kwotę prawdopodnobnie będziemy musieli dobrać na wykończenie  ale cóż...Trzeba zabrać się za szukanie jakiejś ekipy budowlanej oraz podciągnąć do działki prąd...prowizorka jest do zrobienia w ciągu 1 mca i koszt to 1500zł-2500zł, natomiast prąd na stałe 1680zł i czeka się rok. Żeby tylko zima długo nie trzymała, super było by zacząć budowę od 01.04.2010. To będzie nasze ciche marzenie świąteczne

Dziś zostaliśmy powiadomieni telefonicznie że pozwolenie na budowę naszego domku czeka do odbioru w urzędzie   !!!!!!!!! To fajne uczucie, że możesz stawiać już pierwsze cegiełki :) Budować, budować i budować :) He, he, jeszcze bokiem nam to wyjdzie...:) Dziś chyba trzeba wypić jakąś lampkę szampana  

Lada dzień wznawiamy nasze postępowanie dot. pozwolenia na budowę, gdyż uzupełniliśmy już wszystkie braki w dokumentach, które nam wytknięto. Nie mieliśmy tylko ostatnio czasu żeby podejść do urzędu i je złożyć, ale w tym tygodniu chyba się to uda :) W międzyczasie udało nam się załatwić drzewko na więźbę dachową :)) i przy okazji zaoszczędzić trochę pieniędzy :)) Drzewo zostało przewiezione z tartaku na działkę teścia, tam cała ekipa tj. mąż, szwagrowie, teść i ojciec a nawet dzieciaczki pomagali w impregnowaniu ;) i teraz drzewo już schnie - aż do następnego roku. Imponujące wrażenie na wszystkich zrobiły te 4 główne krokwie... - mega wielkie!!! Kawał dobrej roboty został wykonany.  

Na pierwszym zdjęciu "widoczne" są pod folią 4 główne krokwie - ich długość można sobie wyobrazić ....

Niestety wśród naszych błahych drobiazgów do uzupełnienia w dokumentacji na pozwolenie na budowe...jednego punktu nie byliśmy w stanie szybko załatwić...i musimy zawiesić nasze postępowanie...Szkoda, ale co sie odwlecze to nie uciecze... Sprawa potrwa pewnie ok. mca, gdyż musimy poczekać na ustalenie do kogo należy droga która sąsiaduje z naszą działką - do miasta czy do zarządu dróg i zieleni - niezły numer!!!Jak dostaniemy pisemko to działamy dalej, bo resztę mamy załatwioną. Czekamy...

Echhh...Właśnie zbliżał się miesiąc od złożenia dokumentów w celu otrzymania pozwolenia na budowe i już myśleliśmy że nic tylko czekać na pozytywną decyzję i że nawet nie musimy uzupełniać żadnych braków w dokumentacji. Aż do wczoraj...kiedy to otrzymaliśmy "informejszyn" z urzędu a dokładnie postanowienie zobowiązania nas do dostarczenia/uzupełnienia dokumentów/nieprawidłowości w terminie do 28.03.2010. A więc jednak...i nas czeka więcej roboty w tej całej papierologii Jest tam 6 punkcików, w miarę jak dla mnie błahych i do załatwienia. Jednak dziwi mnie jeden z tych punktów : "Przedłożyć oświadczenia właściwych jednostek organizacyjnych o zapewnieniu dostawy gazu i sieci energetycznej". Przecież składaliśmy warunki o dostawę tych mediów, więc po co dodatkowe oświadczenia, skoro warunki są jakimś tam zapewnieniem w dostawie mediów.No ale nic, jak trzeba to mieć to trzeba się przejść tu i tam i wszystko załatwić. Taki los...budujących