Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

beataimariusz

wpisy na blogu

Wylewki

Blog:  beataimariusz
Data dodania: 2016-09-20

Mamy wylewki w całym domu. Albo wysypki, w sumie...

Zaczęli w piątek. Dało się wyczuć totalny brak zapału do pracy. A to kamienie w piasku, a to inwestorka każe wychodzić na papieroska przed dom, piasek to w ogóle zamulony, ciężko się zaciera. No nie da rady...Zrobiły chłopaki poddasze i ciut po południu weekend!

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Wrócili dzisiaj i wysypali parter. Oczywiście nie udało mi się wejść do środka, a bardzo jestem ciekawa jak poszło im np. w schowku pod schodami.

blog budowlany - mojabudowa.pl

A teraz historyjka na tzw. marginesie. Podczas wczorajszej misji wywiadowczej zauważyłam, że moja nowiuśka, nie śmigana posadzka posłużyła za wychodek jakiemuś ptaszysku. Ani sprawcy ani jakiegoś gniazda nie zauważyłam. I kiedy wielce wkurzona złożeczyłam podłemu bydlakowi, coś smyrnęło mi przed nosem i usłyszałam ciche "puk"! Gdzieś z jętki chyba spadła sikoreczka. Żyła ale wyglądała na słabiutką. Dała się wziąć do ręki i tak mocno złapała mnie za palec! Przygotowałam jej skromny poczęstunek przed domem. Nie widziałam, żeby skorzystała ale jak poszłam ją podglądać tylko świsnęła mi koło ucha i tyle ją widziałam.Taka przygoda ☺

A oto ona

blog budowlany - mojabudowa.pl

I wracamy do tematu budowy. W tym tygodniu powinny być gotowe nasze parapety zewnętrzne. Stalowe w jakiejś takiej "drzewnianopodobnej" okleinie w kolorze okien. Za tydzień będziemy mieć nasze Barańskie drzwi. W przyszłym tygodniu wkracza też ekipa od elewacji. Wahaliśmy się, bo może za wcześnie, bo wylewki dopiero zrobione. Jeszcze wczoraj u LENA-NASZA pisałam, że jeszcze chwilę się wstrzymamy, żeby podeschły, ale...Zima idzie, nie ma co ziewać. Będzie co będzie☺ 


14 Komentarze
marszako
Data dodania: 2016-09-21 08:22:19
Witam Na zdjęciach nie widzę dylatacji, nie zrobili Wam, czy po prostu jej nie widać. U nas jest w każdym przejściu i na środku salonu, pozdrawiam Martyna
odpowiedz
Data dodania: 2016-09-21 09:32:53
Prawie zawału dostałam jak zobaczyłam brak dylatacji. Szefa ekipy budziłam w sobotę bladym świtem, ale spokojnie,są dylatacje☺ Tyle że są to nacięcia, bez taśmy. Po przeschnięciu posadzek niektóre już są lekko widoczne. W pokoju nad garażem też wyszła nam jedno cięcie na srodku bo są dwie pętle podłogówki.Dziękuję za czujność,pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
Data dodania: 2016-09-21 08:36:50
brawo! :) ekstra domek macie ;)) co do elewcji - wstrzymajcie się z izolacją poddasza to wszystko ładnie doschnie :) jest jeszcze czas do zimy :D pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2016-09-21 09:35:13
Fajny, co nie😆? Izolacja poddasza wstrzymała się sama, bo mamy umówionego pana gdzieś na liściopad dopiero.
odpowiedz
Odpowiedź do lena-nasza
Data dodania: 2016-09-22 21:17:47
Co do zwierząt - u nas ptaszek nie miał tyle szczęścia. Wpadł w okno w łazience i zostały po nim pióra na szybie 😯 nidny
odpowiedz
Odpowiedź do beataimariusz
Data dodania: 2016-09-22 22:13:37
Błąd nawigatora. Auć!
odpowiedz
Odpowiedź do lena-nasza
Data dodania: 2016-09-21 09:21:22
Super! Gratulacje!My też mieliśmy gościa, ale przed zalaniem posadzek się ujawnił. Mała polna myszka wlazła między rury w kotłowni. Aż nie chcę myśleć, co by było jakbyśmy ją "zaposadzkowali" :(
odpowiedz
Data dodania: 2016-09-21 09:42:02
Brrrr! To straszna wizja. Tak mi się skojarzyło z moją historią ze śmierdzącym samochodem. Daaawno temu moje autko zaczęło wydzielać coraz to gorszy smrodek. Podejrzewaliśmy jakieś stworzonko, które wyzionęło ducha w tajemniczym miejscu. Po dokumentnym przeczesaniu samochodu okazało się, że w bagażniku pod matą i pod kołem zapasowym wożę jajo...Jak???!!! Skąd???!!!
odpowiedz
Odpowiedź do wymarzonagienia
Data dodania: 2016-09-21 12:36:33
Ja bym nie mogła spać wiedząc, ze w kotłowni mamy trupka :( a z samochodem też mieliśmy podobną sytuację. W aucie służbowym zdechła nam mysz gdzieś pod maską. Masakra. Ja już zaczynam się oswajać z myślą, że od czasu do czasu jakaś mysz się u nas pojawi, cholercia, boję się tych stworzonek, bo wśród pól to chyba nieuniknione. Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do beataimariusz
Data dodania: 2016-09-21 12:38:24
A tak z ciekawości spytam, jakie macie posadzki? Tradycyjne? Jeśli tak, to czy kazali wam przez tydzień moczyć je lekko wodą?
odpowiedz
Odpowiedź do beataimariusz
Data dodania: 2016-09-21 13:20:47
Tradycyjne. Powiedzieli,że jak chcemy to można lekko zwilżać, ale w sumie to nie ma potrzeby. Przypuszczam, że takie zwilżanie jest na pewno konieczne przy wysokich temperaturach.
odpowiedz
Odpowiedź do wymarzonagienia
Data dodania: 2016-09-21 13:34:10
Nam właśnie kazali przez około tydzień "podlewać". A możecie już po nich normalnie chodzić czy raczej należy się wstrzymać?
odpowiedz
Odpowiedź do beataimariusz
Data dodania: 2016-09-21 14:10:54
Mnie pozwolili, ale ja jestem wersja kieszonkowa kobity😉 Mąż następnego dnia po wylaniu nie wchodził gołą stopą, tylko po styropianowej ścieżce. Dwa dni później wchodziłam bez obaw, nic się nie działo.
odpowiedz
Odpowiedź do wymarzonagienia
Data dodania: 2016-09-21 14:33:54
Dzięki :)
odpowiedz
Odpowiedź do beataimariusz
beataimariusz OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 43692
Komentarzy: 549
Obserwują: 116
Wpisów: 53 Galeria zdjęć: 228 Koszty
Projekt LENA
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - warmińsko-mazurskie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia