wpisy na blogu

Znowu trochę mi zeszło z tym wpisem, ale  trzeba zakończyć temat kuchni, po 4 latach od zamieszkania mamy a raczej ja mam swoją wymarzoną kuchnię, zrobiło się sporo miejsca, wszystko w końcu jest poukładane... teraz starszy syn może doskonalić swoją kulinarną sztukę:))))) wstawiam ostatnie zdjęcia i zmieniamy temat...

pozdrawiam jeszcze do mnie zaglądających...

Pan stolarz już się szykował do skończenia z montażem a tu dzwoni mój mężuś i pyta czy pan zabezpieczył pianką parapety, żeby nie leciało tam zimno, a pan stolarz, kiedy zapytałam powiedział, że nie jest od tego i mógł mąż wcześniej o tym pomyśleć, no ale się zlitował pojechał do pobliskiej hurtowni, przywiózł piankę i blaty znalazły się na swoim miejscu....

Jeszcze ten ostatni element do ozdoby, a jakże praktyczny i będzie można dodać zdjęcia gotowej kuchni... w kuchni mamy zdecydowanie mało światła, a więc potrzeba lampy, która by ją fajnie doświetliła, spacerek po castoramia i mój mężuś wypatrzył, przyszedł do mnie i mówi "Tobie się pewnie nie spodoba ale...." a mi właśnie się spodobała... lampa tango, idziemy do pani z obsługi a pani, że nie może nam sprzedać tej lampy bo jest jedna i to ekspozycja, wróciłąm do domu, weszłam na stronę internetową i zrobiłam zamówienie na tą jedną, dostępną w sklepie, już za 15 minut był telefon z castoramy, że muszę poczekać tydzień do dwóch bo takiej lampy nie mają, tylko powiedziałam że napiszę do centrali jak to jest, że na internecie można kupić a w sklepie mówią, że nie mają, pani powiedziała, że musi porozmawiać z kierownikiem, a za kolejne 10 minut oddzwoniła, że jutro można odebrać lampę ... da się? da!

nasz wybór :

Święta, święta i po świętach, czas zrobić porządki i ostateczne foteczki kuchni, a jak na razie to w trakcie monatażu przypomniało nam się, że nie mamy baterii, jakoś mi się zapomiało:))  a zależało mi na wyciaganej wylewce,  szybka wizyta w castoramie zaowocowała zakupem...

mam nadzieję, że się sprawdzi.

         Niech Wigilijny Wieczór i Święta Bożego Narodzenia

                     upłyną Wam w szczęściu i radości...

                         w ciepłej rodzinnej atmosferze,

                       przy dźwiękach staropolskich kolęd

                            i zapachu świerkowej gałązki.