wpisy na blogu

Kochani blogowicze u Was tak dużo się dzieję, cały czas Was podglądam i pilnie się uczę żeby jak wystartujemy z budową wszystko już wiedzieć :). U Nas powolutku do przodu...architekt kompletuje dokumenty...jesteśmy po rozmowach z  wykonawcami i wybralimy już firmę która wykona nam SSO z dachem...za robociznę chcą 53tyś. Myślę że po wcześniejszych ofertach to bardzo atrakcyjna cena. Widzieliśmy ich pracę, zrobiliśmy wywiad środowiskowy i wszystko wydaję się ok :). W weekend mamy ostateczne spotkanie i postawiłam sobie za zadanie zbić cenę do 50tyś :)...może się uda :D.

A teraz pytanie do Was blogowicze :)

Planujemy ogrzewanie gazem, i dogrzewająco kominek z płaszczem wodnym, będzie też rekuperacja. i teraz moje pytanie do Was. Ogrzewanie podłogowe będzie na całym dole oraz w łazienkach i holu na górze. Słyszeliśmy że podłogówka powoli się nagrzewa i jak chcemy szybko podgrzać dom to powinniśmy założyc tez grzejniki. Tylko że nijak mi one pasują na dole gdyż po zmianach naszej przyjaznej zbraknie mi miejsca na umiejscowinie ich...no i nie chcemy niepotrzebnie wydawać kasy na grzejniki z których na dole nie będziemy korzystac :/. Doradzcie coś...powiedzcie jak jest to u Was...Bo teraz mamy czas dogrania szczegółów i jak na wiosnę ruszymy to już będzie jakiś plan działania...

Gorąco pozdrawiamy i trzymamy kciuki za Wasze budowy :D

Buzia się cieszy ale rozsądek podpowiada żeby poczekać z zadowoleniem do czasu aż architekt  dostarczy dokumenty do UM... Dziś pojawił się kolejny architekt, pooglądał projekt, wysłuchał opowieści o tym co byśmy chcieli udoskonalić w naszej przyjaznej, wszystko zapisał, sam zaproponował ciekawe rozwiązania i serce mi zamarło jak kalkulował ile zawołać za to...a tu miła niespodzianka 4500zł za wszystko, adaptacja projektu, szambo, zagospodarowanie terenu, przyłącza i wszystkie dokumenty załatwia za nas  :). To połowa tego co proponowali architekci ze Szczecina...a ten jest ze Stargardu. Kilkanaście kilometrów dalej i jaka różnica cenowa. I najlepsze że już teraz skontaktuje się z firmą która będzie nam robiła rekuperator i ustali z nimi jak najlepiej dostosować projekt żeby zaoszczędzić trochę kasy :D. Naniesie wszystkie zmiany na projekt więc nie będziemy musieli męczyć się z kierownikiem budowy i wpisywaniem zmian do dziennika :D. Zbyt idealne żeby było prawdziwe...nauczona doświadczeniem :/...No ale może teraz wszystko się ruszy i w lutym dostaniemy upragnione PnB :0. Ale lepiej nie zapeszać...

Do tego czasu pooglądam Wasze domki blogowicze i pomarze o swoim :)

Miłej nocki wszystkim życzę :)

jest  źle..nawet gorzej...nasz architekt wycofał się z adaptacji projektu z powodu ciężkich problemów zdrowonych i pobytu w szpitalu :/...szukamy nowego architekta a czas leci...byliśmy już na dwóch spotkaniach z architektami i jest jakaś masakra. Adaptacja gotowego projektu ze zmianami które można wykonać na etapie budowy wpisem do dziennika budowy i jedna zmiana konstruktorska i wycena szczecińskich architektów...6tyś - 7tyś. Troche zwariowałam bo z kosztem zakupu projektu wychodzi ok 10tyś. To moim zdaniem blisko ceny za projekt indywidualny :/. Nasz architekt chcia 3,5tyś. Idzie się załamać, a już tak blisko było skompletowania dokumentów do UM. Poradźcie coś drodzy blogowicze. Może macie namiary na jakiegoś architekta. A może takie ceny w Szczecinie są i nie mam co lamentować :/.....W takie dni odechciewa się tego całego budowania :(

nic się nie dzieje nananana...achitek złapał grypę...nici z dopięciem projektu :/ wszystko się przeiąga. To chyba nie na moje nerwy :/. W takim tępie to PnB dostaniemy za rok.  Jak Wy przez to przebrnęliście? Trzeba mieć stalowe nerwy.

Miłego wieczoru wszystkim życzymy :)

Witam dziś wszystkich.

Podglądam postępy Waszych prac i tak zazdroszcze że ja jestem dopiero na początku. Nie lubię czekać a jak załatwimy całą papierologię to nastanie długa zima w której nic się nie będzie działo...tylko czekanie. A ja już w głowie urządzam dom :/.

Na ekipe jeszcze się nie zdecydowaliśmy, mąż postanowił poszukać jeszcze jakiś ofert i zobaczymy co z tego wyjdzie. Narazie napotkaliśmy na pierwszy problem...zaraz za naszą działką zaczyna się teren Natura 2000 i możliwe że UM będzie chciał od nas dodatkowych dokumentów. Możliwe że będą chcieli tez dokumenty geologiczne wiec szykują się nowe wydatki :/. Architekt nas troche postraszył, oby to się nie sprawdziło...

W przyszłym tygodniu powinniśmy już dojść do porozumienia co do zmian w projekcie i wtedy postaram sie bardziej obrazowo przedstawić to co sobie wykombinowaliśmy :D.

Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego wieczoru :)