wpisy na blogu

Po lekkim uświadomieniu hydraulikom, że postępy ich prac są mizerne wzięli się ostro do pracy :) Oto co udało im się uczynić w 2,5 dnia:

1) w kotłowni zamontowane rozdzielacze do podłogówki i skrócona rura z wodomierzem:

2) w dolnej łazience zamocowany geberit i zaślepione drążenia w betonie:

3) rozłożony styropian w korytarzu:

4) poprawione zbyt wysokie nadproże (było na wysokości 260 cm! nawet uwzględniając wylewki to i tak dużo za dużo)

5) w łazence na górze kilka postępów:

tu podejście pod grzejnik:

6) no i najbardziej wyczekany przeze mnie etap, który świadczy o rychłym końcu - układanie rurek od podłogówki!! :)

7. niestety ocieplenie niewiele się posunęło do przodu, bo panów nie było w czwartek, piątek ani dziś, ale już od poniedziałku biorą się do pracy :)

No i to tyle :)

Dla dorki prezentuję jak się rolety schowały w ociepleniu z bliska.

Jedynie roleta tarasowa wystaje (z racji jej długości musi mieć większą skrzynkę)