wpisy na blogu

Pytanie jak w temacie.

Z pewnych względów ciśnie mnie aby jak najszybciej zamieszkać w swoim domu. W zeszłym roku postawiliśmy fundamenty. Odstały zimę i teraz bedziemy lecieć  w górę. Przeczytałam całe morza opinii i porad i tyle samo jest przeciwników co i zwolenników budowy pod klucz w pól roku czy rok. Tak na prawde przeciwnicy to ci, którzy budowali się latami. Zwolennicy to tacy, którzy w pół roku lub 10 mieś od wbicia 1 łopaty mieszkali na swoim. Ci co budowali sie 2-3 lata straszą pęknięciami itp., ci, którzy budowali się szybko, mieszkaja i nic sie po roku, dwóch nie dzieje. Wiec jak to jest?

I tak sobie myśle, że te opinie to może trochę jak ze zmywarkami ;) Ci którzy nie mieli zmywarki odradzaja, bo podobno .............  i tu można sobie wstawic dowolnie. Ci, którzy maja polecają zmywarke jak najbardziej. I nawet moja teściowa, która zawsze mówiła, że to zbedny sprzęt, po moim zakupie w/w ustrojstwa i zachwalaniu go, kupiła wreszcie sobie zmywarkę. Dzis, po ponad pół roku posiadania jej mówi, że to najlepszy i najważniejszy sprzet w domu i nie wyobraża sobie, że mogło by   nie być w chałupie zmywarki ;)

Wiec wracając do tematu. Plan jest taki:

dzis zagęściliśmy, w poniedziałek papa na fundament i jak zdążymy to chudziak, jak nie to chudziak we wtorek i dalej w górę. Potem:

- koniec czerwca początek lipca - SSO z więźbą, papą itd

- lipiec - kucie ścian pod kable, woda, prad (skrzynkę nam mają stawiać za tydzień)  itd , jak sie uda to wstawienie okien, bramy garażowej i drzwi zewn.

- sierpień - jak się nie uda w lipcu to wstawienie okien, zamówiony już dekarz do położenia blachodachówki, docieplanie poddasza, tynki

- wrzesien - cd. tynki wewn i zewn (tak mieszam trochę te prace, bo liczę się z "obsuwkami" terminów poszczególnych prac + - 2,3 tyg) , ogrzewanie podłogowe, wylewki, 

-październik listopad grudzień - prace wykończeniowe - podłogi, łazienki, kominek na koncu malowanie

Taką mam wizje wprowadzenia sie i spedzenia swiąt BN w swoim domu. Może wszystko nie bedzie na tip top ale mieszakć i funkcjonować w nim powinno sie dać.       Czy jest to "madry" plan (nie pytam czy realny bo dla chęcego nic trudnego)  czy ktos tak robił?