wpisy na blogu

No to zaczynają się wydatki. Na początek rozliczenie się z sąsiadami, którzy pozwolą podłączyć się mnie do prywatnej sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i "burzòwki". I tak znów zostałem właścicielem czegoś - w 1/4 wodociągu i kanalizacji i w 1/3 burzòwki. Czyli wszystkie media już mam, bo gaz i elektryka są w granicy działki. Tylko podłączyć się.

Swoją drogą, sprytny to sposób na rozbudowywać swoich sieci przez wodociągi. Wy zbudujcie, a my łaskawie pozwolimy się podłączyć i dostarczyły wam wodę. Ale na szczęście kiedyś to od nas wykupią. Gminy czasami proponują, aby inwestorzy prywatni budowali sobie całe ulice, a miasto później odkupi. To jest sprytny sposób na omijanie ustawy o zamówieniach publicznych. 

Teraz czekam na PnB. Podobno ma być w tym tygodniu.