wpisy na blogu

 W poprzedni wtorek ekipa zrealizowała kolejny etap jakim jest strop poddasza. 

Mieliśmy wiele obaw związanych z tę częścią budowy, jak się okazało całkowicie bezpodstawnych. Wszystko wyszło super.

Deskowanie...

       Jutro przy pomyślnych wiatrach uda się nam zalać betonowy skośny strop na     poddaszu.

       Jestem pod ogromnym wrażeniem dokładności  i tempa pracy 5-osobowej ekipy.

       W ciągu niecałych 5 dni panowie odeskowali i zazbroili skomplikowany strop dodam ,że  przerobili  jeszcze kilka ścian na potrzeby tego sklepienia.

      W przyszłym tygodniu umówliliśmy się z dekarzami na robienie dachu. 

      I tu moje pytanie do osób ,które mają betonowe stropy na poddaszu:

      Kiedy murować kominy ponad dachem i wykańczać boki lukarn- po założeniu więźby przed blachodachówką ,czy po blachodachówce?

     Moim zdaniem  prościej byłoby przed blachodachówką i nie istniałoby ryzyko uszkodzenia blachy podczas robót przy kominach.

To jest jednak tylko takie moje myślenie a czy zgodne ze sztuką budowlaną proszę o wypowiedź doswiadczonych Blogowiczów. 

Strop już odleżał swoje i w końcu można było rozszalowac deski. Tony potu zostały wylane przy tej pracy. Mąż z pomocnikiem wojowali z deskami, stemplami , gwoźdźiami i wkrętami  2 dni i jeszcze nie zrobili wszystkiego do końca.

Zrobiło się przestronniej.  W naszej zmienionej  Kalatei kominek będzie znajdował się w salonie kosztem zamkniętych schodów, zmniejszonego gabinetu i dzięki likwidacji spiżarni przy kuchni. Spiżarnia będzie w luce pod schodami. Jadalnia zyskała dzięki temu rozwiązaniu więcej miejsca. Na dzień dzisiejszy myślę, że to była dobra decyzja.

Tak wygląda rozszalowywana częśc salonu.

Lukarna nad salonem 

Lukarna od strony frontowej

 W tym miesiącu urosła u nas ścianka kolankowa, słupy (zalane B-20 z betoniarni) i komin  na poddaszu.

  Tak wygląda lukarna nad wykuszem.