Sypialnia wytynkowana
Kolejna wizyta na budowie za mną
Dobrze, że mamy blisko, bo można by było zbankrutować na paliwie:)
Strasznie mi szkoda naszego tynkarza, że tak sam pracuje
Dobrze, że chociaż ma radio i może czegoś posłuchać. Jeśli jest ktoś chętny do pracy to zapraszam do ekipy naszego Pana, który mówi, że coraz mniej młodych ludzi kształci się w tym kierunku albo wyjeżdżają za granicę:)
Już wracam do tematu, bo troszkę odbiegłam, ale cóż poradzę, że jestem taka empatyczna:)
Dzisiaj widziałam końcówkę tynkowania czyli ostatnie gładzenie na mokro![]()
Pracuje się wtedy takim oto sprzętem jak poniżej:)

A tu już praca w toku:


Znalazła się nawet lampa doświetlająca pomieszczenie



Tynki są naprawdę gładziutkie
Ale Pan mimo wszystko poleca chociaż jedną warstwę gładzi, bo zawsze może zostać jakaś rysa.
Skończony pokój już schnie:





Komentarze