wpisy na blogu

PnB jest; dziennik budowy jest; w prezencie od architekta żółta tablica jest :) No nic tylko zaczynać budowę. Oby do wiosny.

A oto projekt naszego domku - w sumie parterówka ale z poddaszem mieszkanym (poddasze do późniejszej adaptacji - docelowo pokój gościnny, łazienka, strych i... imprezownia :) 

Jeszcze nie wiemy czy wyspa będzie stał tak czy równolegle do okna. 

Domek od frontu i od strony ogrodu będzie prezentował się mniej więcej tak (poza tym szarym otokiem wokół okna):

A oto miejsce, w którym owy dom powstanie:

Działkę ogrodziliśmy. Tradycyjnie pierwsze co powstało to... sławojka, jak kto woli wychodek lub kibelek :) Tylko co zrobić z tą ziemią z tego dołka pod wychodek. Ano dodać dobrej ziemi (bo u nas gliniasta), przykryć agrowłoknina i zrobić skalniak :) Tylko kamieni brakuje, ale sąsiad mnie "uspokoił" - z kopania fundamentów będzie dużo, ponoć aż za dużo.

Zatem zaczynamy swoja przygodę z budowaniem. I tylko oby rozwodem się to nie skończyło ;)

Bobowie, życzę Wam wszystkiego najlepszego w 2018 roku, niech musr pną się góry, wszystko gładko się wykańcza, fachowcy niech będą punktualni a zamówiony towar niech będzie na czas :)

Pozdrawiam!