Modern Gallery
Main image
Zdjęcie z
Dodaj komentarz Dodaj do ulubionych

Komentarze

Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
szukaj w serwisie zaawansowane
Napisz
PANEL

domykanadyjskie

wpisy na blogu

Wpis:  Domy Szkieletowe - przed malowaniem w kolorach

Blog:  domykanadyjskie
Data dodania: 2011-01-20

Zabieramy się do malowania w kolorach... Oj, to będzie dopiero rozwiązywanie krzyżówek! Inwestor dał nam wszystkie opisy i... mamy nadzieję, że nic nie pomylimy.

A na razie szczegóły po zdjęciu folii - warto zabezpieczać, bo potem nie trzeba myć :)

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

2 Komentarze
dodaj komentarz
radek-mgth
Data dodania: 2013-03-07 12:33:11
lód
czy na tej szybie od strony wewnętrznej widać lód?
odpowiedz
domykanadyjskie7  
Data dodania: 2013-03-07 13:27:43
lód na oknie?
Szczerze mówiąc to nie wiem. Wygląda rzeczywiście jak lód, ale głowy nie dam. Lód jest o tyle prawdopodobny, że jeśli zdjęcia robione były w okolicach malowania, to w budynku była ogromna wilgotność. Podczas malowania na ściany wylewamy po 400-600 litrów wody! W trakcie malowania okna muszą być zamknięte. Otwiera się je zaraz po malowaniu. Jeśli na zewnątrz był duży mróz (nie pamiętam już teraz jakie były wtedy temperatury, ale na pewno był to styczeń czy luty) to zanim pomalowaliśmy i uchyliliśmy okna to zgromadzona na oknie wilgoć mogła zdążyć zamarznąć. To tylko hipoteza, bo nie jestem pewna, czy to mróz na szybie od wewnątrz, czy złudzenie. Wbrew pozorom sroga zima czasem przeszkadza też w pracach wewnętrznych. Pamiętam dom budowany rok później (czyli rok temu) i tam podczas malowania mieliśmy minus 20 na zewnątrz. W budynku rekuperacja, która musiała być wyłączona podczas prac malarskich (zupełnie zatkane przewody wentylacyjne, żeby nie zepsuć rekuperatora). Czyli w budynku nie było żadnej wentylacji. Jak uchylaliśmy okno to świeżo pomalowany glif okienny zamarzał! To była dopiero zabawa! Dopiero przypomnienie sobie lekcji fizyki (doświadczenie ze świeczką i otwartym oknem) pomogło w ustawieniu okna tak, żeby nie zamarzało, ale żeby się wietrzyło.
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
domykanadyjskie
blog ekspercki
OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 77411
Komentarzy: 193
Obserwują: 56
Wpisów: 216
Artykułów: 3
Galeria zdjęć: 466
Koszty
o nas
Od 2004 roku prowadzę firmę budowlaną budującą drewniane szkieletowe domy kanadyjskie. Agnieszka Lipka
o firmie
Budujemy domy szkieletowe pod klucz. Specjalizujemy się w obsłudze osób ciężko pracujących i nie mających czasu na pilnowanie budowy. My pilnujemy ją za nich :)