Modern Gallery
Main image
Zdjęcie z
Dodaj komentarz Dodaj do ulubionych

Komentarze

Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
szukaj w serwisie zaawansowane
Napisz
PANEL

elaozga4

wpisy na blogu

Co dalej??? pomóżcie :-)

Blog:  elaozga4
Data dodania: 2014-12-06


Witam,

 

mamy mały dylemat. Stan zero gotowy, wniosek na kredyt złożony, myśleliśmy że kolejny etap po nowym roku,a tu mała niespodzianka - sprzjające okolicznści sprawiły, że możemy ściany zacząć jeszcze w grudniu :-) ( taki mały MIKOŁAJ) i niewiemy co robić - zaczynać czy czekać do stycznia. Wiecie - okres świąteczny, pogoda itd, itp.... Poradźcie, co z tym fantem zrobić???? Mąż ma się kontakować z ekipą i ustalć co dalej. A co wy na to ???????

7 Komentarze
dodaj komentarz
madic27  
Data dodania: 2014-12-06 12:33:42
moim skromnym zdaniem to ja bym poczekał do wiosny.dzisiaj fajnie i mozna budowac a jutro megamroz i po robocie.taki okres-nigdy nic nie wiadomo.ciekawe co ekipa powie.pozdrawiam...
odpowiedz
madera1m  
Data dodania: 2014-12-06 12:38:26
Cześć :) My zaczęliśmy budowę w październiku 2012r i budowa trwała całą zimę,ale były sprzyjające warunki.Dla murarzy okres świąteczny nie trwał długo,bo jak mówili dzieciaki chcą jeść i nie ma przebacz.W styczniu robili dach,a w lutym okna. Wszystko zależy od pogody i ekipy.
odpowiedz
wymarzonyas  
Data dodania: 2014-12-06 13:22:40
Jeśli nie macie jakiegoś ciśnienia żeby szybko budować to poczekajcie do wiosny. My teraz budujemy to naprawdę nie jest super uczucie kiedy każdego dnia sprawdzasz tysiąc raz pogodę i zastanawiasz się czy zdążysz czy nie. My budujemy teraz, bo: chcemy najpóźniej do końca 2015 zamieszkać, ekipa obiecała skończyć do końca listopada (obiecanki- cacanki bo nie mamy jeszcze nawet zaczętego dachu), a poza tym kredyt mamy o wakacji, więc nie chcieliśmy płacić rat i nic nie robić z budową. Poczekajcie też co powie ekipa, jak się do tego odniesie;) Powodzenia!
odpowiedz
dankor  
Data dodania: 2014-12-06 15:12:10
Jak możecie poczekajcie do wiosny. Jednak jest już taka pora roku, że w każdej chwili może załapać mróz czy sypnąć śnieg. No chyba, że chcecie budować nie na zaprawie tylko na kleju i będziecie mieli prac tzw.mokrych. Chociaż teraz i beton można zalewać przy ujemnych temp. przy odpowiednich dodatkach. Ale to zawsze dodatkowy koszt.
odpowiedz
rodzinna-budowa  
Data dodania: 2014-12-06 18:24:23
My zakonczyliśmy budowę w październku, niby chcieliśmy lecieć dalej, ale przyszedł przymrozek.. i STOP! Teraz pogoda niby ok.. myśleliśmy o wznowieniu prac.. aleee.. strach jest.. bo wiadomo,że kleje nie trzymają już tak jak wcześniej.. mało tego.. praca może pójść na marne.. i do tego dodatkowe koszty.. Decyzja należy do Was..
odpowiedz
aga-i-robert  
Data dodania: 2014-12-06 21:04:35
Rozumiemy wasze obawy, bo takie same mieliśmy w listopadzie (zaraz Wszystkich Świętych, potem Dzień Niepodległości). Wiele osób nam mówiło, żebyśmy czekali do wiosny, że zaraz spadnie śnieg, że nadejdą deszcze....Zastanawialiśmy się, czy ryzykować i budować, czy zakończyć w tym roku na fundamentach. Zaryzykowaliśmy i mamy zamiar skończyć dach do 23 grudnia. Potem wszystko zabijemy dechami i poczekamy do wiosny. Wszystko się ułoży - a zimą będzie czas na projekty kuchni, łazienki i "kompletowaniu" ekipy do dalszej pracy. Decyzja należy do was, bo miesiąc to jednak długo w okresie jesienno-zimowym. Wszystko też zależy od waszej ekipy - u nas wszyscy pracowali od rana do wieczora i trafiliśmy na naprawdę solidnych wykonawców.Pogoda też nam dopisała - było sucho, nie padało i nadal nie spadł ani jeden płatek śniegu. Ale prawda jest taka, że codziennie sprawdzaliśmy pogodę, było trochę nerwowo, a każda chmura na niebie była "zła":).
odpowiedz
z296--po--zmianach  
Data dodania: 2014-12-07 12:48:03
My w ubiegłym roku mieliśmy ten sam dylemat, ale budowę zaczynaliśmy we wrześniu. Z kontynuacją wstrzymaliśmy się do wiosny. Teraz trochę żałujemy, bo pogoda w naszym rejonie sprzyjała do dalszych prac - zima trwała niecałe 1,5 tyg., ale kto mógł to przewidzieć... Teraz mamy grudzień, ja na Waszym miejscu poczekałabym do wiosny.
odpowiedz
elaozga4 OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 12366
Komentarzy: 167
Obserwują: 51
Wpisów: 45
Galeria zdjęć: 92
Koszty
Projekt DOM W ŻURAWKACH 3
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - OŁAWA
ETAP BUDOWY - II - Parter