Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

elizka

wpisy na blogu

Tynki po wylewkach? -zrobione!

Blog:  elizka
Data dodania: 2017-04-21

Jesienią opóźnienia naszych ekip budowlanych wymusiły na nas trudną decyzję: z powodu nie zrobionych instalacji, nie robimy tynków przed zimą tylko wiosną.

Mogliśmy więc czekać do wiosny , albo zrobić ogrzewanie i całą zimę w ciepłym domku coś samemu dłubać.

Wybraliśmy wersję drugą. Zrobiliśmy instalacje , podłogówkę ,wylewki, kominek i choć wielu patrzyło ze zgrozą daliśmy radę:) 

Jak zawsze dostałam wsparcie od blogowej społeczności , która nie takie rzeczy widziała i naszego Kiero , który zapytał tylko: A jaka to różnica?

Gdy nadeszła wiosna zabezpieczyliśmy kartonami podłogę, ekipa  okna  i mamy tynki.

Mimo niepewności zdecydowaliśmy się na cementowo- wapienne na ściany i gipsowe na sufity.

Wyszło fajnie i czyściej niż myśleliśmy.blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

W trakcie było ostro;)blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Ekipa porządnie posprzątała a my dopieściliśmy drobiazgi.

Teraz tynki już są jaśniutkie , ale zdjęcia mam tylko z etapu sprzątania.

Wady tynków po wylewkach :

- trzeba zainwestować w papier i dopilnować zabezpieczania wylewek (resztę i tak się zabezpiecza)

- sprzątanie powinno być dokładniejsze (odkurzyliśmy i nieliczne miejsca , gdzie tynk się dostał zeskrobaliśmy szpachelką.)

Zalety:

- nie robiliśmy tynków w zimę i swobodnie sobie schną bez cieknącej wody.

- wykorzystaliśmy zimę na prace w środku i obyło sie bez ekip -exel sie uśmiechnął:)

- nie pobrudziliśmy tynków wylewkami

-tynkarze nie  zniszczyli , nie wydeptali nam instalacji w podłodze. 

Tynki po wylewkach nie były naszym marzeniemi. Na pewno wolałabym mieć je jesienią, ale wydaje mi się ,że w sytuacji w jakiej się znaleźliśmy, to była bardzo dobra decyzja.

Ważnym elementem był też fakt , że dom jest już ocieplony z każdej strony (zaizolowana płyta fundamentowa , 20 cm styro prawie już jest, izolacja nakrokwiowa na dachu) i kiszenie tynków całą zimę wcale nie wchodziło w grę. Musieliśmy też chronić krokwie, które zostawiamy widoczne,przed wilgocią . 

Udało się : krokwie piękne, wylewki takie jak wcześniej (no ,o ton jaśniejsze), tynki schną a ja walczę w ogródku.

Czuję się silnie zmotywowana do zakupów, zamawiania i wykańczania...

Dziś zamówiłam parapety:)

Pozdrawiam Eliza




elizka OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 37825
Komentarzy: 603
Obserwują: 76
Wpisów: 69 Galeria zdjęć: 321 Koszty
Projekt SORBONA 2G
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Zielona Góra
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia