wpisy na blogu

Oczywiście zapomniałam wspomnieć w zeszłym tygodniu, że barierki zostały zamontowane i wyglądają super pięknie oczywiście :) 
Teraz to widać ile to drewna weszło na te schody i że i tak niewiele zapłaciliśmy w stosunku do tej ilości materiału która została zużyta - koszt barierek 2500zł. Montaż zajął panu stolarzowi 2 dni, ale pracował w bardzo wolnym super wy-chillout-owanym tempie;) 

No i tak to teraz wygląda: 



A tutaj widoczek w góry:

Takie przyziemne rzeczy a tak niesamowicie cieszą i fascynują w takich sytuacjach jak np nasza teraz:) Dziś, z racji tego, że piec podpięty, mąż ze szwagrem cały dzień "walczyli z wodą". Po całym dniu efekt jest taki, że woda płynie w rurach  po całym parterze, mamy wodę w kranie w kuchni i w łazience, a co najważniejsze jest kibelek i to w 100% użytku!!!! Można też brać prysznic hehe ale tylko w zimnej wodzie póki co :) Jeżeli chodzi o łazienkę na górze to wszystkie rureczki są zaślepione bo tam będziemy wykańczać w późniejszym terminie :) 

Serca nasze się  cieszą i dusze radują bo pan hydraulik wraz ze swoją ekipą wskoczył na budowę w środę 5 listopada (moje imieniny ha!) no i wczoraj, po 3 dniach prac piec został podpięty. Wszytek materiał został wykorzystany (chyba że sobie pozbierali reszteczki, które zostały co w sumie jest bardzo prawdopodobne!). Został podłączony ten ogromniasty 300 litrowy bojler, założony rozdzielacz CO, no i generalnie milion rurek, zaworów, pąpki CO, sterownik itd... Koszt usługi 2000zł. Plus jakieś 200zł za kilka zaworów/kolanek których brakło i musieli dokupić na nasz koszt oczywiście.
W przyszłą sobotę hydraulik wraca i będzie tłumaczył mężowi co i jak , będą palić w piecu po raz pierwszy whoo oooo !!!! Super ekstra fantastiko, jesteśmy mega szczęśliwi z tego ogromnego kroku w kierunku zamieszkania w domku :) 

Po wielkim bólu głowy, wycenach jeżdżeniu i kupowaniu w końcu zdecydowaliśmy się na hydraulika, wszystko skompletowaliśmy i teraz tylko czekamy na datę podpięcia tego naszego pieca. Piszę ból głowy bo jak to u mnie bywa, sama sobie dodaję pracy bo staram się szukać oszczędności gdzie tylko się da, myślę że każdy inwestor/ka wie co mam na myśli. W każdym bądź razie chodzi o to, że oczywiście poprosiliśmy o wyceny materiałów w 3 miejscach, na 2 lokalnych składach i w takiej firmie internetowej gdzie już dwukrotnie kupowaliśmy dość sporo. No i skład nr 1 wycenił materiał na 3900zł, skład nr 2 na 3650zł, a na tej stronie internetowej niestety nie wszystko mieli ale to co mieli było dużo tańsze od tego co składy oferowały. Więc ja, kombinatorka, pównałam 3 faktury i powybierałam które rzeczy są gdzie najtańsze i zamówiłam u wszystkich 3 ale tylko po troszku. Oczywiście tak się złożyło że na obu składach strasznie nosami kręciili bo ceny które zaoferowali w wycenach były przy zakupie całości za powiedzmy blisko 4000zł, a kupując tylko kilka sztuk tego czy tamtego, niestety kosztuje wiecej. No ale slodkie oczka mojego rocznego dziecka które wszedzie musze ze soba zabierac chyba działaja czarująco i udało mi sie na obu skladach dostac te rzeczy w cenach ktore byly w oryginalnych ofertach. Suma sumarum części kosztowały nas 3128,76zł !! Ha!! Oszczędność-blisko 800zł !! Szukajcie a znajdziecie powiadają! czasami wystarczy troszku poszukać , pojeździc, poświecic troszku czasu i parę stóweczek zostanie w portfelu:) jestem z siebie bardzo dumna :)

Hydraulika była już zrobiona na wiosnę, piec CO też był juz dostaczony na początku lutego jednak zwlekaliśmy z jego podpięciem do tej pory, Wiedzieliśmy ze nie ma szans na wprowadzke przed jesienią i jakoś tak odkładaliśmy w czasie to podpięcie pieca, były inne drobiazgi i prace nad którymi się skupialiśmy. Teraz jednak robi się coraz chłodniej, a dom właściewie gotowy do wprowadzki więc trzeba ten piec podpiąc zanim zacznie sięmroźna pogoda. Tak więc mieliśmy na budowie 2 różnych hydraulików i poprosiliśmy ich o zrobienie wyceny. Jeden wycenil prace na 1200-1500zl , drugi na 2000zł. Ten tanszy wypisal material ktory bedzie potrzebny do wykonania podłącza i podal nam faktury na kwote przeszlo 5000zł. A ten droższy na niecale 4000zl. No i co teraz? ten pierwszy mowi ze napewno cos zostanie i bedzie mozna oddac do sklepu ale zeby az tak bledznie oszacowal ilosc rureczek, kolaneczek itd...?? A poza tym stwierdzil ze cos tam mamy zle zrobione natomiast ten drugi twierdzi ze wszystko ok. W ogole ma on wieksze doswiadczenie wiec chyba suma sumarum zdecydujemy sie na niego:) 
W kazdym bądź razie zszokowalo nas to ile jeszcze musimy wylozyc przy tym podpinaniu pieca:( myslelismy ze cala hydraulika juz byla skonczona i ze wszystko ladnie cacy a tu taka niespodzianeczka :'( no ale juz to jakos przelklam i trudno jak trzeba to trzeba bedzie zaplacic.