wpisy na blogu

Dziśbrat z mężęm wybrali się na budowęcelem rozpoczęcia prac nad sufitami podwieszanymi:) Jeżeli chodzi o parter to będą mieli do zrobienia kuchnięi salon, w gabinecie, jadalni łazience i holu jest otynkowany sufit. Na piętrze wiadomo będzie troszku więcej pracy bo pokoje są nietynkowane więc będzie trzeba obijać regipsami n ie tylko skosy ale też sufity tam gdzie nie ma skosów. 

Zdjęć oczywiście jak zwykle jeszcze nie mam ale dokleje jak tylko jakieś wpadną mi w ręce.

Ja i śpioszek-maleństwo pozdrawiamy ;)

W zeszłym tygodniu mąż pracował nad zaciąganiem wszystkich otynkowanych ścian giosem. Udało mu sie zrobićwszystko raz. Nie widziałam na własne oczy ale ponoć ściany wyglądaja teraz ładniej i gładziej. Będziemy nakładać jeszcze jedną warstwę gipsu ale to może dopiero po zrobieniu sufitów podwieszanych. 

Chociaż nie zamierzamy narazie zupełnie wykończyć elewacji, trzeba będzie przygotować ją do zimy. Ocieplenie jest zrobione, mąż zaciągnął wszystkie ściany klejem jeszcze raz więc już nie widać na domu tych kropek. Później kupił pigment i zagruntował ściany więc teoretycznie są gotowe na kładzenie pucu. W takim stanie zostawimy nasz domek na zimę. Oczywiście jest to koniec prac jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny, w środku dalej będziemy działać. 

CO do podbitki to jakieś 2 tygodnie temu mąż z teściem wykonali całą podbitkę, tzn brakło drewienek na 6mb, całości jest ok 70metrów więc ogromna większość została zrobiona.

w zeszłym tygodniu mąż z teściem i moim bratem zrobili też okucia na balkonach / lukarnach,.

Po małym około dwutygodniowym poślizgu od oryginalnego obiecanego terminu w końcu mamy w domu wylewki! 

Domek wysprzątany, pożądeczek, piękne gładkie wylewki i zrobiło się jakoś tak bardziej domowo :) co do sposobu wykonania wylewek koniec końców zdecydowaliśmy się na firmę która robi wylewki maszynowo, materiał zamawialiśmy sami, ilości ile czego potrzeba mieliśmy oszacowane przez pana z ekipy który pomierzył podłogi na początku sierpnia. Nawet dość dokładnie mu to wyszło. Styropian i folie też kładliśmy sami.