wpisy na blogu

Tak, tak doczekalismy się kilka dni temu montażu drzwi i bramy garażowej.

Teraz domek wygląda całkiem zgrabnie z tym zestawem. A jak tylko zagruntujemy go to dopiero będzie widać ten kontrast pomiędzy ścianami, a oknami/ drzwiami :)

Dołączam, troszkę spóźnione -ale zawsze, zdjęcia :)

Po przejrzeniu setek aranżacji wnętrz dochodzę do wniosku, że najbardziej przyjazne są mojemu oku kolory ziemi- ciepłe stonowane i spokojne. I tak sobie myślę, że mając urządzony tak dom będziemy czuć się w nim dobrze i domowo....

Zacznijmy, więc od łazienki. To co udało mi się znaleźć w ziemskich kolorach i część pomysłów z pewnością wykorzystam do aranżacji małej łazienki. A dlatego, że jest całkiem mała to wpadł mi już pierwszy pomysł, aby na ścianie, gdzie będzie umywalka zamontować lustro na całej szerokości ściany.... tak, tak na szerokości- nie wysokości :P Łazienka znajduje się po stronie północnej budynku, więc musi być w ciepłych kolorach, ponieważ nigdy nie ma w niej słońca. Dlatego obecnie modne i zazwyczaj stosowane szarości i ciemne odcienie grafitów odpadają.

Muszę stworzyć coś w ten deseń:

Będzie coś w beżu, ecru może trochę pomarańczy.

Typ płytek chyba został już przez nas wybrany. Będą to prawdopodobnie (jeśli koncepcja się nie zmieni) płytki o wymiarach 20x50 jak niżej:

Coś takiego z lekką nutką pomarańczy

Lub coś takiego w nieco innych odcieniach- ecru/ beż, ale format ten sam:

Ciągle zastanawiam się nad połączeniem kolorów ecru oraz delikatnego beżu….

Tak natomiast wygląda rzut naszej łazieneczki, w której będzie wszystko.... tzn. prysznic, WC, maleńka umywalka i oczywiście pralka....oj nie mogę się zainspirować….. :/

Nadszedł ten wspaniały moment, w którym w końcu mogę wybrać coś co bedzie mi się podobać- mam nadzieję. Dotychczas były tylko cegły, pustaki, gwoździe, deski, płyty, rury itd... Sami wiedzą Ci, którzy już to przeżyli....

A teraz nadszedł czas na wybór glazury do łazienek :) 

No i tu zaczynają się schody... Co wybrać, żeby było zarazem nowoczesne, proste, ponadczasowe i praktyczne....?! Ehhhh.... Wiem tylko tyle, że będą to jasne, ciepłe barwy, ale brak mi pomysłu na całkowitą realizację....

Uważam, że wykończenia to równie trudny etap budowy jak pozostałe wcześniejsze i zapewne dalsze późniejsze.....

Szukam inspiracji......

Ciekawsze wrzucę do oceny :)

Zacznijmy od początku...

Tak jak zapowiadałam wcześniej, nasz domek zmienił swój zewnętrzny wizerunek i z czerwonego zrobił się szary...

A działo się to takimi etapami:

Przód jeszcze nie dokończony, ponieważ właśnie dziś montują nam barmę garażową i drzwi wejsciowe :)

Zdjęcia z montażu jutro.

Prace na poddaszu dobiegają końca. Są już zrobione wszystkie sufity i inne zabudowy. Zostało tylko wyszliwoać ściany, poukładać podłogi i możnaby już mieszkać.... ale to jeszcze trochę potrwa...

Teraz wyglada to tak:

Sufit w przedpokoju

i z efektem świetlnym ( jeszcze nie zmontowanym prawidłowo)

I tu garderoba z elementem surowego drewna...

Na koniec gwóźdź dzisiejszego wpisu.... KOMINEK..................

Został dostarczony i zamontowany w tamtym tygodniu i teraz trwa jego zabudowa.

Tak wygląda jeszcze w surowym stanie, ale każdego następnego dnia będzie ładniejszy :)

To tyle na dziś. Teraz lecę pooglądać jak tam Wasze budowy/ wykończenia :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Oj dzieje się , dzieje ....

Sezon urlopowy w pełni, pogoda dopisuje- są wakacje!!!

Tak, tak jedni wypoczywają na Wyspach Kanaryjskich- z reguły ci którzy juz mają gdzie mieszkać, a inni "wypoczywają" na budowie bądź na RODOS- czyli w Rodzinnych Ogródkach Działkowych Ogrodzonych Siatką :) 

Z takim opytmistycznym akcentem, chcę powiedzieć, że już niebawem nasz dom nie będzie przypominał tego jaki znacie.

Ale, ale to za jakiś czas, a teraz wrzucę kilka zdjęć tego, co udalo się wykonać w ostatnim czasie- mamy już prawie sufity na poddaszu :)

P.S. Jakość zdjęć nie jest porażająca, za co przepraszam. Myślę, że musimy w najbliższym czasie pomyśleć o jakiś fajnym aparacie, ale póki co zdjęcia z telefonu:

A tu niespodzianka, jaka mnie zaskoczyła pewnego, gdy przyjechałam na budowę.

Mój maż ze swoim tatkiem zaczęli płytkowanie garażu :)