wpisy na blogu

Witajcie.

U nas tynki prawie skończone i kolejny krok przed nami- wybór drzwi i bramy garażowej...

Brame już mamy Wiśniowskiego z automatem, ale jest problem z drzwiami, bo zbyt dużo naczytaliśmy się i teraz jest dylemat.

Dodatkowo mamy ograniczone fundusze, więc kombinujemy na wszystkie strony.

Bierzemy pod uwagę zarówno drzwi stalowe jak i drewniane, oczywiście tylko z dostawką.

Bardzo podobają nam się wzory drzwi KMT i cena również jest przystępna. Wzór który bierzemy pod uwagę to Xls1 w kolorze antracytu bądź złotego dębu(zdj. niżej). Niestety mają sporo złych opinii i trochę boimy się kupić te drzwi- narzekają na zawiasy, uszczelki i to że po 2 latach są już bardzo wyeksploatowane.

Drugi nasz faworyt to drzwi również stalowe firmy Wikęd.

Wzór taki jak poniżej, tylko z gładką szybką w kolorze wiadomym i oczywiście z dostawką. Tu z kolei dowiedzielismy się, że ta firma jest pokrewną firmy KMT, lecz nie znalexliśmy aż tak złych opinii na forach. 

No i nasz ostatni wybór to drzwi tym razem drewniane i zarazem najdroższe- firmy Wiatrak. Ale jeśli mają dobrą opinię to warto więcej zapłacić...

Tu nie znalazłam żadnych opinii i polegam na Waszym doświadczeniu.

Może macie już jakieś doświadczenia z tymi producentami? Każda Wasza opinia będzie dla mnie cenną wskazówką, więc proszę o porady :)

Nie było ostatnio okazji, aby zrobić wpis, bo ciągle coś i czasu ciągle mało. Ten rok jest dla nas szczególny także ze względu na pewne bardzo ważne wydarzenie w naszym zyciu... Bardzo absorbujące... ale nie o tym ale o budowie....

Ekipa tynkarzy jest u nas od poprzedniego poniedziałku i zrobili nam juz prawie całą górę. Tym razem wycwanilismy sie i podpisaliśmy umowę terminową, bo dość mam tych pseudo fachowców!!!

Robią i robią i efekty widać, takiej jak niżej...

Życzę Wam udanej majóweczki i pięknej pogody na wykończenia/ budowę!!!

Pozdrawiam 

Jak tak patrze na niektóre z obserwowanych blogów to aż zadziwia mnie to zawrotne tempo prac... tak sobie myślę, że u nas strasznie się wszystko ślimaczy... no ale też aż tak nam się nie spieszy i chcemy żeby wszystko było OK, więc stawiamy małe kroczki.

W ostatnim czasie elektryk całkiem skończył swoją pracę i przygotował okablowanie pod tynki. Zamontowano nam także rolety zewnętrzne. Pierwsze wrażnienie jest całkiem OK i myslę, że będzie to praktyczne i wygodne wyposażenienie dla naszego domu, w szczególności, że część dzienna naszego domu skierowana jest na południe. Zdjęcia postaram się wstawić po południu...

Co do tynków to musieliśmy je nieco przesunać w czasie oczywiście z powodu pogody. Niestety zima zbyt późno przypomniała sobie o nas i nie chce ustapić miejsca wiośnie. Tynkarze, choć narzekali, że mają baardzo dużo terminów, to i tak nie palą się póki co do pracy. Mam nadzieję, że w drugim tygodniu kwietnia bedzie już cieplej w dzień i nocami i będą mogli zaczynać tynki.

Ostatni weekend spędziliśmy także w IKEI w poszukiwaniu inspiracji i ciekawych rozwiązań, które moglibyśmy zastosować w naszym domku. Znaleźliśmy ich całkiem sporo... teraz tylko czekamy na realizację dalszych prac, a potem będziemy realizować nasze pomysły.

Tyle u nas... lecę looknąć jak Wasze place boju :P

Pozdrawiam

z elektryką oczywiście :) Dziś elektryk ma być ostatni dzień na naszej budowie :)

Bardzo fajnie, że szybko sie uwinął, bo jutro prawdopodobnie mają przyjechać zamontować rolety zewnetrzne :) Piszę prawdopodobnie, bo tak się umawialiśmy, ale zobaczymy czy nagły powrót zimi nie zniechęci monterów...?

Z utęsknieniem znów oczekujemy wiosny i dodatnich temperatur, bo domek jest już gotowy na przyjęcie tynków... Tynkarze mieli wejść w poniedziałek, ale czy wejdą... pokażą najbliższe dni i POGODA.

SŁÓNKO ŚWIEĆ NAM, PLS. !!!

Z momentem tworzenia tego wpisu, nasz blog osiągnął magiczną liczbę odwiedzin 11111, czy to coś oznacza...?

Bardzo dziekuję Wam Kochani za odwiedziny !!!!

Mimo, że dziś słońca już nie tyle co ostatnimi dniami, to mam dobry humor.

Zaczęliśmy zastanawiać się kiedy w końcu dostaniemy kaskę za zwrot VAT...? Bo juz wiemy na co ją przeznaczyć, ale kiedy...? I tak dziś od samego rana mój mąż zasięgnął informacji u źródła, czyli w US. Dobre wieści są takie, że nasz wniosek został już pozytywnie rozpatrzony (tu zaznaczam, że składaliśmy go po raz pierwszy w życiu i samodzielnie !!!), urząd nie miał żadnych zastrzeżeń i niebawem wypłaci kase :) YUPPII !!!

Świetne wieści tym bardziej, że podpisaliśmy już umowę z tynkarzami i wpłaciliśmy nie mały zadatek na materiał. Tynkarze mają wejść 18 marca, więc niemalże za tydzień. Wtedy nasz domek zacznie przytulnieć w środku ... :)