wpisy na blogu

Wykonawca odwiertów przyprowadził dzis po południu swoją wiertnicę. Jakaś taka militarna machina - kolor khaki, z wyglądu przypomina transporter lub wyrzutnię rakiet. Trochę się denerwuję - z uwagi na b. duże koszty wiertnik jest znaleziony taniej, bo na własną rękę. Sami też będziemy spinać instalację dolnego i górnego źródła (no z pomocą kolegi - fachmana ale bez udziału żadnej firmy instalatorskiej).  Poza tym jakoś nie ujmuje mnie jak facet wali do mnie per " Szefie". Czyżby kolejny cfaniak ?..

Zgodnie z otrzymanym od kolegi-fachmana projektem, na dolne źródło złożą się 2 odwierty o 65 m głębokości każdy, oddalone od siebie o 10 m.  Na początku myślałem o małej studzience kolektorowej na zewnątrz budynku i wprowadzenie potem tylko 2 rur do środka. Ale że są to w sumie 4 rury (2 zasilania i 2 powroty z odwiertów) - idzie wszytko do kupy do kotłowni wykutą trasą a tam przed samą PC łączy się w rozdzielaczy ściennym.

Jutro od rana szukamy ropy ;-)