wpisy na blogu

ALe dzisiaj się działo. Na budowie były trzy ekpy. W  sumie 8 osób + mój mąż, tato i teść. Nie wiem jak oni się tam nie pozabijali. Elektryk kończył instalowanie puszek- podobno jutro skończy. Panowie od elewacji przycierali styropian i okna obrabiali. Pojawiła się ekipa od tynków wewnętrznych. Popryskali już wszystkie ściany pierwszą warstwą tynku oprócz kuchni, jadalni i salonu bo tam jeszcze elektryk szaleje. Dodam że hałas był okrutny. W sumie na raz chodziły 3 agregaty , duży traktor i wiertarka elektryka. Agregat tynkarski był zasilany przez agregat podłączony pod traktora. Nasz mały agregat zasilał jakieś starsznie głośne urządzenie tynkarzy ( nie wiem jakie) i sprzęt elektryka. Jeszcze żeby było mało hałasu to akurat dzisiaj Panowie z gminy kopali kanalizację przez naszą działkę w pasie drogowym. Wiec jeszcze zostawili na noc u nas koparkę.

Kupiliśmy także dzisiaj podbitkę. O taką :

kolor oczywiście złoty dąb. U nas będzie położona inaczej :)