wpisy na blogu

Dzisiejsze poszukiwania były szczególnie przyjemne. Wynalazłam i zamówiłam kilka rzeczy dla mojej młodszej dwójki.

Dla Konrada (4-latka), który uwielbia kosmos, planety, kosmitów (cały czas mówi, że wybiera się na żółtą planetę w czerwone kropki, i że już tam kiedyś był ) będą takie oto dekoracje ścienne:

Trzy ściany planuję pomalować na jakiś odcień żółtego, a jedna na niebiesko (dość ciemno ale nie za ciemno) i na tej ścianie nakleić dekoracje. Więc jest już jakaś koncepcja

Dla Leny (2-latki), która uwielbia wszystko co delikatne, dziewczęce, i jest uosobieniem delikatności (w przeciwieństwie do Konrada ) zamówiłam taki oto border:

Muszę jeszcze dobrać odpowiednie kolory na dół i górę tej dekoracji. Myślałam nad kolorem lawendowym i zielenią tylko nie jestem pewna który ma być na górze, a który na dole. Wiem, że na dole będzie ciemniejszy, może zieleń, a na górze jaśniejszy, więc pewnie lawenda, która wyglądałaby jak delikatna poświata To narazie tylko wstępne przemyślenia. Muszę się z tym przespać żeby się upewnić czy to dobry pomysł.