Zafoliowany
Domek z czerwonego przekształcił się w czerwono-zielony, ponieważ dekarz przykrył już więźbę folią, a także zdążył już "załacić"...

Domek z czerwonego przekształcił się w czerwono-zielony, ponieważ dekarz przykrył już więźbę folią, a także zdążył już "załacić"...



Bryła nabiera powoli finalnego kształtu...

A tu powstaje szalunek na nietypowe okienko. Nietypowe, bo nie będzie mieć kształtu prostokąta. Ani kwadratu. I będzie malutkie. Ale powinno wystarczyć, bo ma doświetlać jedynie stryszek, który będzie pełnił rolę... no właśnie jaką? Jeszcze do końca nie wiadomo jaką... pewnie częściowo rolę graciarni, ale może znajdziemy dla niego także inne zastosowanie?
Zatem te małe okienko powinno wystarczająco doświetlić te niewielką powierzchnię. Jak dołożymy do tego w przyszłości jeszcze wyłaz dachowy, to na strychu powinno być wystarczająco dziennego światła... A zawsze też mogę pociągnąć tam prąd...

Komentarze