okno z widokiem na niebo
A tu nasze okienko na strychu... Tak ostatecznie wygląda. W sumie nie wiem, czy ramy nie zajmują więcej powierzchni niż sama szyba, no ale nic innego nie dało się chyba zrobić... Grunt, że trochę doświetla strych.

A tu nasze okienko na strychu... Tak ostatecznie wygląda. W sumie nie wiem, czy ramy nie zajmują więcej powierzchni niż sama szyba, no ale nic innego nie dało się chyba zrobić... Grunt, że trochę doświetla strych.

A tu nasza podbitka. Zdecydowaliśmy się na pcv w kolorze złoty dąb, czyli taki jak okna...

No i jedziemy z tynkiem... Tak to wygląda, jeśli to robią profesjonaliści... Zdrapali to, co my napaćkaliśmy i całe szczęście ;-). Co do koloru, to mógłby być nieco zimniejszy, ale trudno, sami sobie taki wybraliśmy, nikt nam lufy do głowy nie przykładał...

No i zaczęliśmy się zastanawiać, czy ten tynk na który się zdecydowaliśmy to będzie dobrze wyglądał, czy nie, bo jakoś po otworzeniu wiadra wydał nam się zbyt waniliowy, cytrynowy i w ogóle ;-). No i zaczęliśmy narzekać panu Weberowi, że kolor jest w ogóle inny niż na wzorniku... Czy każdy tak ma po odebraniu tynku? ;-) No więc wykonawca pozwolił nam, żebyśmy upaćkali sobie trochę ściany i obejrzeli go sobie "w naturze"... Potem trochę narzekał, że tak dużo upaćkaliśmy i musiał dużo zdrapywać... No ale ciężko nam było tynkować, rany wszystko leciało z tej packi na trawę, chyba nie zostaniemy tynkarzami ;-) Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że kolor może być...

No i byli fachowcy i w dwa dni powstawiali okna. Trochę się zeszło, bo jakieś problemiki były, po coś trzeba było wracać do magazynu i takie tam... Przy oglądaniu wstawionych już okien człowiek zaczyna sobie wyobrażać, jak ten kolor ramy będzie współgrał z przyszłą elewacją... A wybraliśmy złoty dąb (okna pcv)...

Komentarze