Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

hemlibuduje

wpisy na blogu

Dzień 8. - można podziwiać widoki z poddasza!

Blog:  hemlibuduje
Data dodania: 2019-12-06

Muszę przyznać, że wyczekiwałam momentu, kiedy mojabudowa.pl zostanie uruchomiony ponownie - przez te parę dni na budowie poczyniono ogromne postępy! Powoli zaczynam już mówić, że jadę nie "na działkę", ale "zobaczyć dom". Zaraz zobaczycie dlaczego :)

Po weekendzie ponownie odwiedziliśmy budowę we wtorek. Naszym oczom ukazała się bryła - nasz mały domek! Mówię mały, chociaż 115m2 nie oznacza dla mnie mało, ale domyślacie się, że na tle domów w okolicy, które są raczej starsze i pewnie mają z 200m2, wydaje się malutki.



Postanowiliśmy skoczyć też na budowę w środę rano, żeby zamienić parę słów w ekipą budowlaną. We wtorek zostawiłam im na budowie pierniczki, które, jak nietrudno się domyślić, przez noc zamarzły... :P

W środę rano zamieniliśmy parę słów w ekipą, dowiedzieliśmy, że będą na naszej budowie do przyszłego tygodnia, a potem wchodzi kolejna ekipa. Okazało się, że podobno tempo budowy byłoby jeszcze szybsze, gdyby nie to, że troszkę spóźnił się transport krokwi. Chociaż dla nas to tempo i tak jest zaskakujące ;)

Dookoła naszego domku kręciły się sarenki, cisza, spokój, piękne widoki na Beskidy, zaczynam uwielbiać to miejsce! Chociaż pewnie sarenki jeszcze nieraz przeklnę, jak będą obgryzać mi iglaki ;)

Kolejny raz odwiedziliśmy budowę wczoraj wieczorem. Można było się już przespacerować po poddaszu, przed domem czekała dachówka, którą mam nadzieję, dzisiaj położyli. Jutro sprawdzimy ;)

Wczoraj niestety zastałą nas prawie noc na budowie, więc nie ma zbyt dużo zdjęć. 

Jutro jednak skorzystamy z okazji, żeby zobaczyć nasz domek w dziennym świetle. Jestem naprawdę pod wrażeniem, jak szybko powstaje nasz domek. Jeszcze niedawno był tylko na papierze, albo w naszych wyobrażeniach, a teraz, muszę przyznać, że czas naprawdę zaczął przyspieszać! W przyszłym tygodniu zamawiamy kocioł, który razem z instalacją gazową i CO będzie montowany w styczniu. Nie mogę się też doczekać okien i drzwi. 

W dalszym ciągu nie ustaliliśmy do końca koloru elewacji. Mężowi marzy się oliwkowy, ale głos rozsądku mówi mi, że najlepszy do okien/podbitki Winchester i antracytowego dachu byłby kremowy, albo złamana biel. Mamy jednak jeszcze trochę czasu do namysłu :)

hemlibuduje OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 27513
Komentarzy: 161
Obserwują: 21
Wpisów: 38 Galeria zdjęć: 199 Koszty
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK - dom wolnostojący , piętrowy bez piwnicy
TECHNOLOGIA - drewniana-szkielet
MIEJSCE BUDOWY - Kaniów
ETAP BUDOWY - Brak