wpisy na blogu

Witam, witam.

Rzadko się udzielam, ale jestem, jestem Codziennie obserwuję poczynania innych blogowiczów i nie ukrywam, szukam inspiracji.

Na budowie powoli, małymi kroczkami coś się tam dzieje. Ciągle czekamy na sprzedaż mieszkania, to wtedy ruszymy z kopyta z wykańczaniem domku. Na razie powoli zakupujemy sobie płyteczki i inne niezbędniki do wykończenia łazienek. W poniedziałek przyjechały płytki do przedpokoju. Pokazywałam kiedyś, że zdecydowaliśmy się na płytki rimal czarne z leroja, które wyglądają tak:

W realu taki fajny grafit z maziajami.

Zdecydowaliśmy się już na płytki do łazienki naszej wspólnej rodzinnej. Wybraliśmy płytki domino z Tubądzina seria opium. Zakochałam się w tych płytkach jak tylko je zobaczyłam. Mężowi początkowo się nie podobały. Nie widział ich u nas, ale na szczęście żona zrobiła po cichu projekt i dała do zatwierdzenia małżonkowi i jest (hurrra) spodobały mu się. A łazienka wygląda na projekcie tak (mi się podoba bardzo- ale czekam na opiniotwórcze opinie użytkowników MB):

i widok z góry:

Zastanawiam się jeszcze nad kolorem szafek i wiszącego słupka, ale na dokonanie wyboru będę miała jeszcze trochę czasu, więc pewnie coś się wyklaruje. Aha i nad lustrem mają wisieć jakieś lampki, ale nie wiem jeszcze jakie. Dodam, że początkowo ta łazienka miała być bardziej sielska, ale jak to bywa w życiu tylko krowa nie zmienia poglądów i wyszło mi coś niby glamour. Zobaczymy jak to wyjdzie na żywo. Po świętach przychodzi glazurnik i zobaczymy co zdziała.  mi pozostaje w końcu podjąć decyzję co z łązienko-pralnią na poddaszu i jakie kolory do gościnnego kibelka przyjąć. Podobają mi się łazienki biało szare i drewniano białe ale którą- gdzie to już nie wiem, chyba będę losowała za pomocą zapałki. A czas mi ucieka i muszę coś zamówić.