Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

jakwdomu

wpisy na blogu

Izolacja fundamentów, drenaż, zasyp

Blog:  jakwdomu
Data dodania: 2021-09-05

Bez płyt szalunkowych, na działce zrobiło się trochę więcej miejsca. Znowu deszcze trochę krzyżują plany, bo po ulewie na działce robi się mega mokro. Tak czy siak drenaż i izolacja fundamentów zrobiona. W tym tygodniu zamówiliśmy koparkę do zasypywania i obsypywania. Na końcu okazało się, że ziemi trochę braknie, więc na szybko organizowaliśmy piasek, żeby zdążyć na piątkowe lanie betonu. Koparka się wyrobiła, jednak zostało jeszcze trochę pracy i lanie betonu przełożyliśmy na poniedziałek. Działka wygląda już całkiem inaczej ;) 


Ławy zalane, czas na ściany fundamentowe

Blog:  jakwdomu
Data dodania: 2021-08-18

Udało się zalać ławy fundamentowe (Huraaa!).

Kolejnego dnia przyjechały wypożyczone szalunki. Koszty są spore, więc trzeba się z tym spinać. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli to w dwa tygodnie uda się to oddać. Beton na ściany fundamentowe zamówiony jest na piątek, a tymczasem jeszcze trwają prace z szalunkami. 

W międzyczasie przyjechał kolejny transport pustaków i pojawiły się problemy z ich rozładunkiem. Informacja o transporcie była niecałą dobę wcześniej, ale dzięki firmie budowlanej z pobliskiej wsi udało się to zgrabnie ogarnąć. W efekcie większość potrzebnych pustaków jest już na działce, nawet całkiem fajnie poukładana, a pozostałe kilka palet czeka opłacona w składzie budowlanym w Krakowie. Teraz bierzemy głęboki oddech i trzymamy kciuki, żeby w piątek dobrze poszło!



BETON NA ŁAWY- 10 tys


Pogoda pokrzyżowała nam plany, ławy wciąż czekają na zalanie!

Blog:  jakwdomu
Data dodania: 2021-08-09

Kolejny tydzień na budowie miał być zwieńczony laniem ław, ale niestety pogoda pokrzyżowała nam plany. Pod koniec tygodnia  lało właściwie ciągiem. Ławy były gotowe do zalania, poza bednarką. Niestety spawanie w tych warunkach było niemożliwe i całą betonową akcję musieliśmy spontanicznie przekładać na kolejny tydzień. W efekcie być może jutro doczekamy się kolejnej wizyty pompy i betoniary na naszej działce, co jest niewątpliwą atrakcją dla mieszkańców całej ulicy, którą (chcąc, nie chcąc) na ten czas, blokujemy.

W międzyczasie zamawiamy już dachówkę, dogrywamy szczegóły z wykonawcą dachu i mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku dom będzie przykryty. Poza tym zajmuję się domawiam pustaków, których jak się okazuje wszędzie brakuje i z ich zamówieniem są kosmiczne problemy. Mamy dom z YTONGów, z tym, że zdecydowana większość to 36,5 cm, których nie sposób dostać. Obdzwoniłam chyba wszystkie składy budowlane w Krakowie i okolicach i jakimś cudem znalazłam (w jednym i to zbierane w dwóch oddziałach!). Zasadniczą część pustaków zamówiliśmy przez Protektor Polska, ale jeden z dwóch transportów do dziś jeszcze do nas nie dotarł, choć zamówienie składane było w 10 maja. Trzeba na to uważać, bo na szczęście my mamy jeszcze zapas czasowy, ale gdyby ktoś go nie miał i liczył, że podawany przy zamówieniu czas realizacji 6-8 tygodni się sprawdzi, to mógłby się na tym nieźle przejechać. 

Najbardziej jednak rozbawiło mnie to, jak w niektórych składach słyszałam, że nie słyszeli o takich pustakach, a w jednym wręcz Pan przekonywał mnie, że coś mi się pomyliło, bo YTONG ma najgrubsze o szerokości 24 cm ;) 


Plany na ten tydzień to ławy i szalowanie (częściowo) ścian fundamentowych (wynajmujemy gotowe płyty szalunkowe).  Oby się powiodły! 

 

2 Komentarze
Data dodania: 2021-08-10 07:46:58
Konkretnie dozbrojone, macie jakieś szkody górnicze?
odpowiedz
Data dodania: 2021-08-11 07:07:07
ciekawe rozwiązanie, że robicie ścianę jednowarstwową, warto wtedy zrobić spoiny pionowe, super wykonane fundamenty w Polsce ten etap się niestety bardzo lekceważy a potem płacz, ze podchodzi woda albo coś się dzieje ze ścianami. powodzenia w dalszej budowie :)
odpowiedz

Chudziak, izolacja papą, szalowanie ław i przyjazd pustaków - dzieje się na budowie!

Blog:  jakwdomu
Data dodania: 2021-08-02

Udało się! Ale łatwo nie było. Beton miał być we wtorek w południe, ale pogoda znów pokrzyżowała nam plany. Po nocnej ulewie, wykop wyglądał tak:

Cały dzień wypompowywania wody a potem ciężkiej roboty w tym bajorze. We wtorek wieczorem zapowiadali znów ulewę na środę rano, a potem na popołudnie, ale mimo to postanowiliśmy zaryzykować i zamówiliśmy beton na środe w południe. I to był strzał w dziesiątkę! Okazało się, że nawet kropla deszczu tam nie spadła, więc wykop był gotowy do zalewania chudziaka. Zamówiłam 10 kubików i szczerze mówiąc było tak na styk. Ale wystarczyło!

Droga dojazdowa do naszej działki jest wąska, więc musieliśmy zrobić ogromną bramę z trzema przęsłami (w sumie ponad 10 metrów) i drogę wzdłuż ogrodzenia. Pompa się zmieściła spokojnie, ale ponieważ betoniarka była osobno, to ona już nie wjechała na działkę i na tą godzinę lania zablokowaliśmy drogę. Na szczęście to było w samo południe i tylko jedna osoba potrzebowała przejechać w tym czasie ulicą. 

Czwartek i piątek były słoneczne, wreszcie bez  deszczu. Beton jest teraz pokryty dwoma warstwami papy, a robotnicy szykują szalunki do ław fundamentowych. 

W piątek przyjechał pierwszy transport pustaków (Ytong 36,5, Ytong 24). Docelowo mają być dwa transporty i i tak będzie trochę brakować, więc będziemy jeszcze zamawiać kilka palet, ale to już gdzieś z okolicy, żeby nie płacić fortuny za transport. TIR przyjechał o 6 rano i od razu stwierdził, że w ogóle nie wjedzie na drogę dojazdową do naszej działki, bo wychodzą tam gałęzie i zerwą mu plandekę. Byliśmy przygotowani na podnoszenie do góry kabli wiszących nad drogą, a tu się okazało, że zablokowały go gałęzie, których ruszyć się nie dało. Więc nagła zmiana planów- koparkowy, który miał rozładowywać pustaki, zaproponował rozładunek na pobliskim placu. Tam już nie było problemu z dojazdem, ale trzeba było wozić palety kilkaset metrów, więc koparkowy pracował nad tym prawie cały dzień, ale po 16 na naszej działce były już rozładowane 22 palety ;) tydzień zakończony sukcesem!

W piątek dostałam jeszcze kartę danych technicznych z Tauronu, więc wreszcie mogę podpisywać umowę. Zobaczymy ile to jeszcze potrwa, ale według informacji z infolinii (których sprawdzalność wg moich doświadczeń wynosi około 30%), po podpisaniu umowy mają jeszcze dwa tygodnie na założenie licznika. Zobaczymy jak to będzie u nas ;)


Koszty: 

BETON CHUDY - 2500 zł



jakwdomu OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 4731
Komentarzy: 9
Obserwują: 1
Wpisów: 5 Galeria zdjęć: 33 Koszty
Projekt
bez piwnicy
ETAP BUDOWY - Brak