wpisy na blogu

To był bardzo pracowity weekend;)).. i dobrze bo bez pracy nie ma kołaczy;)Zresztą jak mój tata mówi "praca ludzi uszlachetnia";) - sentencja weekendu;)

Już w piatek wieczorem zamontowalismy listwy w kuchni, bo w sobote miały przyjechać meble kuchenne. I tak też się stało. Nie jest ona w 100% skończona ale i tak jest piekna, i nie tylko dlatego ze jest moja;))Otóż dlatego. że każy włożył w nią troche swojego serca i nie tylko;)

Jest też zaczatek sciany TV - brakuje półki TV i kwiatka samonawadniającego się;)

Są również skrzynie na buty

Są to "skrzyneczki" na buty pełniące również funkcję siedziska. Brakuje jeszcze halogenów miedzy nimi oraz wieszaków nad nimi. W jednej z nich jest ukryta....zgadnijcie co?:)

cdn.

Narezcie nadszedł czas na kolorowanie ścian;))

Początki są zadowalające;)

A oto inwencja twórcza malarzy..;)

Możnaby pomyśleć, że na naszej budowie niewiele się dzieje ale praca wre - z frontu urosło nam ogrodzenie łupane. oto efekt

Poza tym wykańczane są pokoje na poddaszu (zabudowa k-g) a także rozpoczęliśmy malowanie pokoi na dole. efekty prac wkrótce

Dom wewnątrz caly czas sie zmienia. Mamy juz gotawą (kosmiczną) kotłownię

Skończone 2 pokoje na poddaszu w karton-gipsach:

Ogrodzenie z siatki:

Kończy sie łazienka na dole - pokaże juz efekt końcowy;)

Dalej plane jest taki:

1. skończyć karton-gipsy na poddaszu - może do końca tygodnia się uda

2. do 10 paźdz. pomalować parter

3.do 14 paźdz. montaż podłóg na dole

4. 15 paźdz. montaż drzwi wewnętrznych.

Między kuchnią a salonem  a dokładnie miedzy jadalnią jest juz moją ścianka z luksferów.

Projekt był następujący:

Realizacja: 

Płytki w łazience sie układają i cd. karton gipsów na poddaszu. Czykamy na ogrodzenie i na wodeeee;)