wpisy na blogu

Chwile po napisaniu poprzedniego wpisu tylko umieściłem go na blogu nie minęło 10 minut a zadzowniła do mnie żona że to już , ja już przygotowany do łóżka, herbatkę z rumem sobie zrobiłem bo mnie choroba siekła , we wtorek na 7 miałem iść do lekarza aby coś mi tam przepisał a tu trzeba było herbatkę do zlewu zlać , szybko się ubrać i pędzić na poród :)

Tak szybko jeszcze nigdy nie jechałem , pogoda nie za dobra ale Bóg był ze mną :) Policji wyjątkowo też na drogach ale miałem to szczęscie xD ostatni raz tak pędziłem

Córeczka urodziała nam się o 2:30 w nocy z poniedziałku na wtorek , jest prześliczna ;) Zdrowa i to jest dla nas najważniejsze :)

a o to nasza Zuzanna :*

pozdrawiamy

Kasia&Robert