wpisy na blogu

No więc jak przyjechały klocki to i panowie musieli ruszyć do pracy i budować domek ....

1 wartswa z Silki ... pod nimi papa z Icopala ...

No tu już się klaruje zarys dużego okna w salonie i w oddali widok gór ....

Ściana boczna od garażu

Tak więc pora nadrobić zaległości w blogu :) Troche jest zajęcia i itp, w pracy młyn i budowa więc czas na pisanie jest znikomy ale można co nie co napisać :)

Przyjechały nam bloczki z Ytonga i Silki. Postanowiłem dać na 1 warstwę bloczki silki bo mniej chłoną wode jak Ytong tak więc taka mała różnorodność:)

Oczywiście nie obyło się bez strat i jedna paleta Silki wypadła z auta przy rozładunku i się rozbiła w kilku sztukach ale oczywiście została bezproblemu wymieniona na nowiutką

No i w sobote wylaliśmy chudy beton, troszkę wyszło ponad normę ale jest dobrze. Z powodu sporego słońca dość szybko schnął i pojawiły się pęknięcia w miejscach gdzie szybciej zchodziła woda do pospółki dlatego przy budowie kolejnego domu można by pomyśleć o foli pod chudziaka.

Tutaj widać kilka pęknięć :(

No to pora na zamawianie materiałów, dziś zostały zamówione bloczki BK na cały dom, papa pod ściany i na chudziaka ( postanowiłem zainwestować i kupiłem Icopal) , komin pod kominek Schiedel Rondo Plus, został do kupienia komin pod piec gazowy ale to już z Presto będzie, i strop Teriva. Zastanawiam się czy kupować belki pod nad proża czy lać je z betonu na pewno będą tańsze ale czy lepsze??

No to mamy juz po izolowane, 2 razy od wewnątrz a 3 razy od zewnątrz także ponad norme :)

Ale dopiero przy drugiej warstwie opanowaliśmy malowanie bo odpowiedni sprzęt zakupilismy ^^

A to żonka walczy z ubijarką :)

W końcu wykopalośmy pod słupy dziurki i zalejemy je przy okazji ...

No i całośc po skończonej pracy na dziś, jutro lejemy betonik :)

Garaż obłozony styro od środka cieniutnkim na dylatacje podkładu,

Wylewamy około 12cm chudego a co zostanie lejemy do garażu, dylatacje w całym domy po robiła żona, ja kręciłem kratki, woziłem pospółkę do środka chodź nie powiem ze brakło ciut to zarzuciliśmy gliną z piaskiem który nam został. Ubite jak asfal gorzej z miesjcami gdzie kanalizacja idzie ale tam mój ciężar powinien starczyć :)

W końcu doczekałem się 2 dni pogody z rzędu i udało nam się zalać ławy. Z racji tego że idealnie błoto nie znikło z wykopu postanowiłem zabezpieczyć chodź troszkę mieszkankę betonu przed wymieszaniem się z tym błotem folią PE, którą włożyłem do wykopów. Betonu poszło nam sporo bo 27m3 a to o jakieś 9m3 więcej jak według projektu, powodem było powiększenie wykopu do z 1m do 1,2m , zwiększenie ławicy z 40cm do 50cm wyskości minimalnej no i spadek na działce który zlikwidowaliśmy ławicą.

Po tygodniu przyszła ekipa do murowania ścianek fundamentowych i Panowie uwineli się w 3 dni i robote wykonali dobrze w stosunku do ceny ;)

Kolejnym etapem była izolacja i itp ale to kiedy indziej, tylko po robię fotki :)