Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

kaciorek1000

wpisy na blogu

Drzwi jak z horroru i schody typu inwestorskiego

Blog:  kaciorek1000
Data dodania: 2012-09-19

Dawno nie pisałem a o zdjęciach nie mówię. Nie było za bardzo o czym więc i nie pisałem. Zapewne nie interesuje Was (tak zresztą jak i mnie), że mi deszcz rynnami leci, bo albo leci (jak macie rynny) albo nie i już.

Winko otwarte ( bułgar, rocznik 2003, wytrawne, przeszmuglowane) więc i wena jest, żeby coś tam skrobnąć :)

Najpierw najważniejsze dwie rzeczy :

SCHODY :

Pewnie każde z Was wie czym grozi i jak niewygodne jest bieganie po drabinie w te i spowrotem więc postanowiłem sklecić jakieś prowizoryczne schody. Przede wszystkim ze względu na szanowną małżonkę, która miała obawy przed wchodzeniem i Anię, która bardzo chciała wreszcie zobaczyć swój przyszły pokój.

Schody mają już ok. miesiąca i wszyscy są zadowoleni. Majstry to się nawet śmieli, że takie schody odwaliłem, że mi je gratis polakierują i już zostaną.

A oto i one. Schody sosnowe lite typu inwestorskiego :

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Wczoraj wreszcie zapadła decyzja. Bardzo ważna decyzja. W naszym tarocie chcemy mieć drzwi :). Wprawdzie podobają Nam się takie w okolcy 1500 PLN ale narazie zadowoliliśmy się takimi za 200, z czego lwią część budżetu pożarła wkrętarka bliżej nieznanej firmy. Od wczoraj męczyłem się kleciłem i bluźniłem pod nosem. Przez pół dnia męczyłem się i nic mi się w suporku nie chciało trzymać. Zdruzgotany porażką pojechałem na kawę (przy okazji otrzymałem winko, rocznik 2003, bułgar, wytrawny szmuglowany, smaczny). Późnym wieczorem dowiedziałem się, że niepotrzebnie się męczyłem bo starych drzwi w rodzinie mamy na kopy, mądrzejszy o porady starych nie-stolarzy i bogatszy o skrzydło drzwiowe z samego rana przystąpiłem do kontrataku. Przeciwnik chyba nie sądził, że tak szybko podniosę się po porażce bo po dwóch godzinach mieliśmy drzwi. Stare, brudne, małe i wyglądające jak rekwizyt z filmu "Dom tysiąca ciał" ale własne i śnieg już nie straszny.

DRZWI DO PIEKŁA lub WROTA APOKALIPSY :

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

W tak zwanym zwiszencajcie lub jak kto woli międzyczasie wraz z małżonką (tak tak, odkąd mamy schody lubi sobie wskoczyć na poddasze) rozpięliśmy sznurki między krokwiami żeby wełna na ocieplenie nie dotykała bezpośrednio deskowania. Robota nużąca, mało ciężka i zasadniczo z zerowymi kosztami. Ot taki przerywnik na budowie :

blog budowlany - mojabudowa.pl

A teraz moi drodzy zapraszam na małą wycieczkę po odmętach mego poddasza. Zaproponowałbym winko (rocznik 2003, bułgar, smaczne, szmuglowane, coraz bardziej wytrawne i wesołe), ale cóż ostał się jeden lampionik tylko a tu w gardle sucho od tego pisania..

Pokój córci, największy skarb w rodzinie, więc i pokój największy, dla zainteresowanych - tak mamy już zainstalowane różne punkty świetlne, nie chcą działać. Mówią, że dlatego, że przyłącze nie gotowe, ale na prądzie od teściów śmiga i ogólnie jest wesoło

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Teraz nasza alkowa, choć może lepiej sypialnia. Alkowa kojarzy mi się z alkoholem a tego nie pijam (wyjątkowo winko, najlepiej bułgar, rocznik 2003, szmuglowany, wesoły, wytrawny i zdrowy nie jak te wódy z Czech).

blog budowlany - mojabudowa.pl

W tej wnęce będzie miejsce nocnego spoczynku.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Łóżka wprawdzie jeszcze nie mamy ale jest krzesło jakby ktoś bardzo by chciał. No i wieszak, także garderobę też już można powiedzieć mamy wydzieloną.

Łazienka z widokiem na gwiazdy.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jak widzicie mamy już w łazience podstawowe sanitariaty więc i ręce można umyć i do szafki coś schować.

To w sumie koniec już mej wycieczki, zrobimy zatem jeszcze malutką rundkę wokół domku i pozwolę sobie pochwalić się kominem. Mnie się podoba.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Żegnam Was zatem moi Mili machając Wam na pożegnanie lewą ręką gdyż w prawej trzymam pusty kieliszek, po ściankach którego spływają ostatnie krople winka (... rocznik 2003, bułgar .....), zresztą Wy już dobrze wiecie jakie.

1 Komentarze
Data dodania: 2012-09-20 09:12:55
Faktycznie, popiłeś, bo się rozgadałeś ;-))) Fajnie u Was jest, widzę, że też Was cieszy to planowanie.
odpowiedz
kaciorek1000 OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 10843
Komentarzy: 218
Obserwują: 22
Wpisów: 70 Galeria zdjęć: 225 Koszty
Projekt TAROT
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Gołaszewo
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia