wpisy na blogu

Salony gotowy ;) Nie ma mowy abyśmy święta spędzali w garażu. Jak się chce to wszystko można osiągnąć... Co prawda kilka rzeczy trzeba jeszcze zrobić (wszystko teraz już będzie na bieżąco udostępniane) ale jak oglądamy zdjęcia jeszcze z maja to nie pozostaje nic tylko się cieszyć ;)

Hehe jemioła ;)

A za oknem deser na wiosnę...

Meble złożone, sprzęt i zlewozmywak osadzony! :) Teraz cierpliwie musimy poczekać na pozostałą część wykończenia kuchni, czyli oczywiście panele szklane, lodówka i kosmetyka - halogeny, silikony, poprawki malarskie itd... Oby do przodu! Przynajmniej po miesiącu koczowania mamy już piekarnik :D

Przymiarka wyposażenia do "kącika herbacianego" ;) ;) ;)

Wybraliśmy zlewozmywak grafitowy firmy Deante, a do niego zamówimy baterię z wyciąganą wylewką tej samej firmy, która prezentuje się właśnie tak:

Zabudowa kuchni trwa już od czwartku, ale postanowiliśmy nie dręczyć was każdą śrubką i od razu przechodzimy do rzeczy, czyli praktycznie gotowej kuchni :) Jest specyficzna, nie każdemu musi się podobać, ale świetnie wygląda na żywo. Fronty po odklejeniu folii ochronej nabiorą połysku i smaku. Na dniach będziemy zamawiać już lodówkę Samsunga RFG23UEBP1 tyle tylko, że jest czarna i jest troszkę strachu jest przed zarysowaniami... ma ktoś jakieś doświadczenie w tej dziedzinie? Pozdrawiamy ;)

Zmywarka, talerz i pierwszy posiłek w nowej kuchni, ciekawe gdzie trafi talerz?... ;) ;) ;)

Według naszych obliczeń i przewidywań, miejsca nie zabraknie... raczej ;)

Piekarnik odpalony jeszcze w kartonie:

Tym samym dzisiaj dnia 7.10.15 ekipa zakończyła swoje prace pozostawiając nam piękny domek :) W naszym zakresie na później pozostało tylko uziemienie i kamień elewacyjny plus małe dodatki typu kratki wentylacyjne.

W środku kończą kłaść się Paradyże Baimy! Niestety udostępniamy chwiliowo mniej zdjęc z tego procesu ze wzglęu na bałagan ;) Jutro tzn. w czwartek wchodzi ekipa na kuchnię i część pozostałych mebli. Nie możemy doczekać się efektów :D

Ostatnie szlify i ekipa od mebli może wchodzić na zabudowę kuchni. Na podłodze Paradyże Arkesia, a na ścianach farby Dulux Easycare trwałość grafitu i szlachetna platyna. Niestety kafelki Paradyża nie zachwyciły jakością wykonania. Nie są idealnie proste, lekko fabrycznie zarysowane od polerowania (jednak to już żaden problem, bo tego i tak nie widać). Ale efekt końcowy spełnia oczekiwania, bynajmniej nam się bardzo podoba i o to chyba chodzi :) Pozostaje mięc nadzieję, że Baimy będą w miarę proste. Jedynie mamy dylemat co do impregnacji. Paradyż zakazuje, opinie są różne a z odpornością na ślady po np. winie jest średnio...