Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

kasiaros

wpisy na blogu

POZYTYWNY WPIS

Blog:  kasiaros
Data dodania: 2011-01-05

Muszę zapamiętac tę datę - 05.01.2011 - otóż dzisiaj w końcu podpisaliśmy umowę na zakup okien do naszego Antałka blog budowlany - mojabudowa.pl.

Bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ długo przymierzaliśmy się do kupna okien - oczywiście z kilku powodów - najpierw trwały poszukiwania odpowiedniej firmy, potem zastanawialiśmy się nad tym, czy warto inwestowac w okna z potrójną szybą, problem z oknem łukowym, a po drodze kilka razy zmieniany był jeszcze ich kolor!  

Niby tylko głupie okna, a ile z nimi problemów i zamieszania!!!

Nie wspomnę już o tym, ile e-maili dostałam od Vetrexu, bo my ciągle byliśmy niezdecydowani - a to cena za wysoka, a to okucia nie takie, a to z łukiem problem, a to może by jednak podzielic, a może ze szprosami byłoby lepiej - urwanie głowy blog budowlany - mojabudowa.pl.

Wczoraj to już myślałam, że się rozpłaczę, gdy Tomek powiedział mi, że powinniśmy się jeszcze wstrzymac z tymi oknami, bo kto tego będzie pilnował, jak nas nie będzie, że nam powybijają szyby, że z oknami piwnicznymi kłopot, bo będzie je zalewac - masakra blog budowlany - mojabudowa.pl i wiecie co - miałam już to wszystko gdzieś - i w nerwach powiedziałam mu, żebyśmy sobie te okna darowali! 

Tomek długo chodził w tę i z powrotem, myślał, przekonywał, że on chce dobrze, że też chce w końcu wstawic te okna, ale z nimi możemy miec więcej problemów niż mamy teraz itd.

Ja wiem, że on ma rację - tak to jest z budową na odległośc - o wszystko człowiek się boi, ale sam fakt, że podjęliśmy decyzję budowy domu na odległośc, to już jest spore ryzyko i wyzwanie, prawda?

Ja już taka jestem, że jak powiem A, to muszę także powiedziec i B - nie może nasz Antałek dłużej tak marniec bez okien, a  poza tym ja chcę spac w czasie urlopów w naszym domublog budowlany - mojabudowa.pl

Zatem wczoraj późnym wieczorem zdecydowaliśmy się ostatecznie na zakup okien - bez okna łukowego - i to jest w tym wszystkim pozytywne - dziś rano szwagier męża  wpłacił zaliczkę w naszym imieniu i podpisał umowę (wcześniej dostaliśmy wszystkie dokumenty drogą e-mailową) - koszt  12.914 zł  (z oknem łukowym wyjdzie ok. 14 tysięcy).

Powiem Wam, że taka budowa na odległośc to człowieka wykańcza psychicznie, a ja zdecydowanie wolałabym zakasac rękawy i pomęczyc się fizycznie na budowie, dac upust swoim nerwom, obawom, ale na razie muszę inaczej się wyładowywac!

W każdym razie, jestem dziś przeszczęśliwa i teraz już czas może leciec z górki na pazurki, bo pod koniec kwietnia wstawiamy wymarzone winchesterowe okna blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Pozdrawiam Was cieplutko i przesyłam pozytywną energię blog budowlany - mojabudowa.pl

                      mojabudowa.pl - blog budowlany

41 Komentarze
edyskas  
Data dodania: 2011-01-05 19:57:58
Kurcze! wcześniej Kas musialas spooro przejść z tymi oknami zeby taki pozytywny wpis dać .. ale juz nie ma odwrotu! :) Juz są !! Już będą! Piekne Winchesterki;)) Dzieki za tą pozytwną energie:) przyda sie bo ja znowu chyba będę miala walkę .. tym razem ze stolarzem:/
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-01-05 20:06:56
Gratuluję Kasiu...!!! już widzę wasze okna w swojej wyobraźni.. I ja to wiem, że będą pięknie pasować do Antałka... będą rozświetlać elewację i przy tym ciemnym dachu będą pięknie kontrastować!!.. Ależ ja wam zazdroszczę tego kolorku...;))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 20:13:35
Edyś,
powiem Ci, że już miałam dośc tematu okien! Mam tylko nadzieję, ze nic się z nimi nie stanie, bo Tomek by mi nie darował tego mojego pośpiechu ;) Edyś, myślimy pozytywnie - stolarz da radę :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 20:16:35
Gosiu,
dziękuję! Nawet nie wiesz, jak się cieszę - długa to była droga zanim je zamówliśmy i trochę jeszcze przed nami, zanim je wstawimy! Mam nadzieję, że kolor mnie nie zawiedzie, bo tak prawdę mówiąc, to ja ich w pełnej okazałości na żywo nie widziałam, tzn. widziałam w salonie Oknoplastu, ale w Vetrexie nie mieli, stąd się trochę denerwuję! Gosiu, a Ty nie masz czego zazdrościc, bo ja Ci zazdroszczę całego Twojego domu - szarych ogromnych okien i tej blachy na dachu!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 20:28:30
Cieszę się, że masz powody do radości. Takie chwile są nieocenione. Ja sama pamiętam ile stresu przysporzył mi wybór okien. teraz masz to już za sobą i możesz myśleć o kolejnych etapach. Życzę Wam abyście szybciutko dali rade wrócić i dokończyć budowę wymarzonego domku.
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-01-05 20:31:19
Kasiu ja widziałam te okna na żywo!! I jestem pewna że efekt będzie powalający, bo i wtedy taki był. Pokazał nam te okna u siebie w domu sprzedawca z salonu vetrexu jak się tylko dowiedział, że sami chcemy taki kolor;)) ojtam ojtam.... blacha droga a na okna już 3 miesiące czekamy: czyli nie ma czego zazdrościć;))
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-01-05 20:32:48
żałuję w tym momencie, że nie zrobiłam im wtedy zdjęć, ale nie chciałam nadużywać jego uprzejmości..
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 20:33:43
Super, że masz to już za sobą! Zazdraszczam! :) Cholercia - my ciągle jeszcze czekamy na jakieś wyceny, ale w przyszłym tygodniu powinniśmy mieć już wszystkie i wtedy rozpocznie się zasadnicza część castingu na okna! ;D
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 20:39:30
No to super. Trzymam kciuki, żeby z realizacją też było wszystko OK :). Też się martwiłam o okna, najbardziej przez pierwsze dni od wstawienia ... później człowiek się przyzwyczaja ... :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 21:11:30
Gratuluję! I wznoszę toast za Wasze okienka!
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2011-01-05 21:13:51
Super, oby więcej takich pozytywnych wpisów. Nadenerwowałaś się sporo ale najważniejsze, że okna będą. Nie łatwo jest budować na odległość, wiem coś o tym ale dla posiadania własnego pięknego domu wszystko da się przetrwać. Cieszę się razem z Tobą :))
odpowiedz
marysia  
Data dodania: 2011-01-05 21:20:52
Jak na budowanie na odległość to idzie Wam świetnie.A decyzje i tak szybko podejmujecie.Gratuluję wyboru okien-będą piękne.Pozdrowionka-Kasia z blogu "marysia"
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 21:25:51
Agnieszko,
doskonale pamiętam Twoje dylematy na temat okien i wątpliwości odnośnie koloru :) Cieszę się, że w końcu zamówlismy te okna - nie mamy już odwrotu, chyba że chcemy stracic 4 tys. zadatku ;) Dziękuję, Aguś, za życzenia - przydadzą się na pewno!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 21:28:46
Gosiu,
a zatem widziałaś na żywo okna Vetrexu w kolorze winchester??? I piszesz, że są piękne - toż to miód na moje skołatane serce :D Tym bardziej, że mąż do końca nie jest przekonany - on obstawał przy złotym dębie, więc rozumiesz, że stres jest podwójny! Na ten kolor namawiał mnie mocno przedstawiciel Vetrexu - powiedział, że wstawiał u jednych te okna w tzw. ogrodzie zimowym i efekt był piorunujący :) Cóż - uwierzyłam mu! Dzięki, Gosiu, za ten wpis!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 21:31:29
Romanosie,
oj, powiem Ci, że długą drogę przebyliśmy, zanim zamówiliśmy nasze okna, ale u nas spowodowane jest to tym, że budujemy na odległośc i wiele decyzji przekładaliśmy z urlopu na urlop. Na pewno podjęcie decyzji w sprawie okien łatwe nie jest, ale nie dajmy się zwariowac - do wszystkiego trzeba podchodzic z rozsądkiem! Życzę powodzenia!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 21:34:41
Marti,
dziękuję za kciuki - na pewno się przydadzą :) Chyba masz rację z tym zamartwianiem się - potem człowiek się przyzwyczaja, a u nas było tak przecież ze wszystkim - pamiętam, jak martwiliśmy się o kable, hydraulikę, dachówkę, a teraz o okna :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 21:35:30
Joasiu,
dziękuję! Toast się na pewno przyda :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 21:37:05
Kasiu (Tereska)
tak - Ty też wiesz, co to znaczy budowa na odległośc - tyle że Ty już niedługo wracasz do swojego domku, czego bardzo Ci zazdroszczę! Oczywiście pozytywnie i mocno trzymam za Was kciuki :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 21:39:09
Kasiu (Marysia),
a ja byłam pewna, że Marysia to Twoje imię - przepraszam! Dziękuję za miłe słowa - ale uwierz mi, że u nas to się wszystko ciągnie już 3 lata i nie wiem tak naprawdę, kiedy do Polski wrócimy :( Jesteśmy jednak dobrej myśli - mamy cel, i to jest najważniejsze! Pozdrawiam ciepło!
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2011-01-05 21:43:25
wielkie gratulacje!!! Kasia ja Wam i wszytskim budującym na odległość pomniki bym stawiała.... budowa to niezwykły czas ale i pełny niezwykłych stresów i problemów nie znanych ludziom, którzy nigdy nie próbowali swoich sił w tej zabawie kiedy mysle ile naszej energii i nerwów pochłania budowa o 'rzut beretem' ... to aż w głowie mi się nie mieści, że można przeżyć to wszytsko będąc tak daleko... szacunek Kochani, wielki szacunek za tą wspanialą energię dziekujemy :))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-05 22:25:52
Sylwuś,
dziękuję! Takie słowa są naprawdę budujące - każdy na swój sposób "przeżywa" budowę i nikt, poza nami budującymi, nie potrafi tego zrozumiec! Buziaki!!!
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2011-01-06 12:58:15
fajnie, że w końcu sie zdecydowaliście. jeden i to spory problem z głowy! na pewno beda super! zachowaj troche tej pozytywnej energii dla siebie! bedzie potrzebna, jak ruszycie z dalszą budowa! :) buziaki!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-06 13:42:18
OJ NIE PISZ NIC O TYM BUDOWANIU NA ODLEGLOSC MASAKRA DOBRZE ZE MAM TATE KTORY WSZEDZIE CHODZI I ZALATWIA MY NAWET NA ZYWO JESZCZE NIE WIDZIELISMY DRZWI WEJSCIOWYCH I GARAZOWYCH ALE LECIMY W POLOWIE LUTEGO DO POLSKI NA TYDZIEN TO NADROBIMY ZALEGLOSCI JUZ SIE NIE MOGE DOCZEKAC BUZKA
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-06 13:52:47
Virionku,
ja też się cieszę - temat wlókł się niemiłosiernie długo, aż w końcu podjęliśmy tę decyzję - czy jest ona dobra, to się okaże w praniu! Dzięki za miłe słowa :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-06 13:55:35
Madziu z Gammy,
no właśnie - my też wielu rzeczy nie widzieliśmy w czasie tej naszej budowy - człowiek potem czeka i siedzi jak na szpilkach - tak naprawdę życie liczy się na emigracji od urlopu do urlopu :) Fajnie, że lecicie niedługo do Polski - liczę oczywiście na wiele fotek Waszego domku!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-06 15:28:17
Kasiu na początku serdecznie dziękuję za życzenia swiąteczno-noworoczne :) a wracając do okien, my tez mieliśmy dylemat, czy wstawiać na zimę, czy dopiero na wiosnę, kiedy podjęliśmy decyzję o kupnie no to zaczęły się "schody" z wyborem firmy i koloru, a kiedy podpisaliśmy umowę to miałam wrażenie, że jeden KŁOPOT z głowy, dlatego rozumiem Twoje nerwy tym bardziej, że to na odległość, ale popatrz ile zyskaliście w związku z tym zwlekaniem :))) teraz tylko czekać na montaż!!! nie martw się, że ktoś wybije szybę, bo wybić ja mogą w domu na osiedlu domków jednorodzinnych, gdzie jeden drugiemu zagląda w okna ;)))) myśl pozytywnie!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-06 16:01:18
Szyszuniu,
dziękuję - chyba masz rację z tymi oknami - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :) Szyby faktycznie mogą powybijac wszędzie - ja będę dobrych myśli - mamy już w końcu kilku sąsiadów na osiedlu i coraz mniej nieproszonych gości się tam pałęta. Oczywiście bezpieczniej byśmy się czuli, gdyby chociaż działka była ogrodzona, ale na razie to jest niemożliwe! Widzę też, że z tymi oknami to u wszystkich podobnie - w końcu to jeden z najważniejszych elementów w naszym domu, prawda? Pozdrawiam ciepło :D
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-01-06 17:10:58
mówił prawdę Kasiu:)))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-06 17:30:09
Wow! Myślę, że decyzja jest dobra. Winchester to piękny kolor, nawet też myślałam, ale "poszłam na łatwiznę", obawiałam się, że nie dostanę drzwi i bramyh w tym kolorze, a złoty dąb jest na tyle popularny, że nie musiałam się zastanawiać... orygianlny projekt do Iskierki chyba ma ten kolor okien /i drzwi/ (?) Macie w pobliżu rodzinkę, jakby miało się coś stać wcześniej i tak by się stało, ale raczej nic Antałkowi nie grozi... W każdym razie trochę pozytywnego myślenia nie zaszkodzi :) Czy Antałek ma drzwi Kasiu droga???
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-06 17:38:36
Gosiu,
:)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-06 17:41:41
Iskierka na Kaszubach,
dlatego właśnie z tych względów, o których piszesz, mój mąż nie do końca jest zadowolony z mojego wyboru! Ja się jednak nie martwię, bo bramę garażową będę miała w kolorze dachu, czyli antracytową, a z drzwiami już problemu nie ma - kiedyś to sprawdzałam razem z Gosią Bączkową :) Drzwi mamy w naszym domku od samego niemalże początku, ale są to drzwi stare - docelowe będą oczywiście zupełnie inne :) Mamy alarm, sąsiadów i rodzinkę, więc też mam nadzieję, że będzie dobrze!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-07 11:42:42
No i w końcu te nerwy, które w sobie trzymałaś puściły. Ale to musi być ulga:))) Cieszę się bardzo ,że już te okna są Twoje i nic już tego nie zmieni. A ta pozytywna energia wszystkim nam się przyda:)))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-07 13:07:50
Gabrysiu,
to prawda, kamień spadł mi z serca :) Pozytywna energia na pewno się przyda w te szare zimowe dni! Pozdrawiam :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-07 18:42:46
gratuluję podjęcia decyzji :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-07 19:47:37
Jola i Michał,
dziękuję - nawet nie wiem, jak ja się cieszę!
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2011-01-07 19:52:14
I bardzo dobrze. Z oknami możecie polecieć dalej, a pierwsza noc we własnym domu - bezcenne :))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-07 20:14:35
Rysióweczko,
tak prawdę mówiąc, to latem po pewnej imprezie spaliśmy już w naszym domku bez okien i n styropianie - to było naprawdę...niezapomniane :) Pozdrawiam!
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2011-01-07 20:53:58
O Wy Paskudy :)) Ale potem będzie z pościelą i różne takie...
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-07 21:29:20
Super wiadomość Kasiu.Antałek się będzie pięknie prezentował z oknami.Nie wiem czy już to pisałam ale piękne okna wybraliście,bardzo mi się podobają,pozdrowka :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-08 02:11:57
Rysióweczko,
of course :) najśmieszniejsze jest to, że tę pierwszą noc w naszej sypialni spędziliśmy z ...moimi rodzicami, hi, hi - po imprezie (która nota bene odbyła się w garażu) nie dostaliśmy w nocy żadnej taxówki, a byliśmy już trochę upojeni i zmęczeni, więc niewiele myśląc, rozłożyłam pozostałe płaty styropianu na podłodze i smacznie poszliśmy sobie spac. Rano ok. godziny 8 obudzili nas dekarze - jakie było ich zdziwienie, gdy nas zobaczyli w takich łożach, he he he!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-08 02:13:08
Majkarex,
dziękuję za komplement! Mam nadzieję, że te okna w rzeczywistości będą wyglądały równie ładnie jak na zdjęciu reklamowym :) Pozdrawiam Cię cieplutko!
odpowiedz
kasiaros OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 93614
Komentarzy: 7004
Obserwują: 235
Wpisów: 284 Galeria zdjęć: 480
Projekt ANTAŁEK
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pomorskie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia