wpisy na blogu

Witajcie jeszcze raz Kochani :)

Tak jak rano obiecałam poniżej fotki z dzisiejszego dnia pracy... :)

Dzisiaj zrobili ścianki kolankowe, jutro planowany jest wieniec... zobaczymy :)

A w mieszkanku dzisiaj zaszalałam z ozdobami na okna.... pierwszy raz w smie :) i już mi się zamarzyło, żeby w swoim domku takie mieć....

sypialnia

Kuchnia

tzw. duży pokój :)

To się trochę nachwaliłam.... :)

Pozdrawiam was serdecznie :)

I dziękuję, że zaglądacie do mnie, do nas :)

Tak tak Kochani, dobrze widzicie :)

Dołączamy do grona tych z Was co jeszcze w tym roku ciągną budowę do góry :)

Dzisiaj zjawili się nasi murarze - fachowce - bombowce :)

Pani szefowa jest zadowolona :)

koło 16 wrzucę fotki z postępów dzisiejszego dnia :)

C - U - D - O - W - N - I - E !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam

Martula :)

Witajcie Kochani w ten mroźny niedzielny wieczór :)

U nas w nocy było dziś -5 st a w ciągu dnia lekki 1 stopniowy mrozik się utrzymywał. My kaszlaki :) wybraliśmy się na spacer obejrzeć postępy prac drogi S-5 z Poznania na Wrocław. Bo mieszkamy przy tej drodze praktycznie. Z naszej budowy pięknie widać roboty drogowe na drodze, która kiedyś będzie S5 :)

Zobaczcie :)

Poniżej widać otoczarnię - produkcja asfaltu. Nieziemski smród się czasem unosi jak zawieje w stronę naszej wioski....  Na szczęście to zniknie... kiedyś.... :)

Ja wiem, że to nie budowlany wpis absolutnie, ale jak się nic na budowie nie dzieje, to chociaż opowiemy Wam co wkoło nas się dzieje :)

Pozdrawiamy serdecznie i cieplutko :)

M i R :)

Dobrze, że się nie nastawiłam, że Panowie w środę przyjdą....

Dopiero dziś zadzwonili, że coś im się przedłużyło, sraty taty itd.

Ale już się nie denerwuję.... Szkoda nerwów ta takie coś. Ekipa fajna, ale jak już zacznie robić :)

Najwyżej przykryjemy wszystko folią, zabezpieczymy przed śniegiem i wilgocią i zaczniemy dalej od przyszłego roku :)

Czas pokaże :) 

Co do nornicy, to zaaplikowałam oba sposoby, które zapodałam w poprzednim liście.

  Franca miała tak dużo korytarzy.... Wybrzuszenia pod iglakami jak się je nadepło to dym wylatywał.... Mówię Wam, masakra.

Mam nadzieję, że odczepi się od mojej krwawicy ;p 

Pozdrowienia dla Was Kochani :)

Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny :)

Właśnie wróciłam z budowy, bo dojechały zakończenia kominów, które za pierwszym razem nie dotarły, i przy okazji pozaglądałam sobie gdzie jeszcze NORNICA poszalała :) Na szczęście tylko po tej jednej stronie, ale zauważyłam już drugą dziurkę i pod iglakami są niesamowite wybrzuszenia jakby z tunelów..... i nie idzie tego udeptać....

Jutro wybiorę się do Brico Marche i cosik kupię na gada, tzn na gryzonia :)

Sami przyznajcie, że norniczka ładniejsza niż krecior.... i co na nie użyć?

       czy    

Muszę pokombinować.....

Bo na kota nie ma co liczyć..... Co prawda jednego czasem widujemy, ale przychodzi tylko na gościnne występy :)