wpisy na blogu

Witajcie

Nadszedł upragniony dzień wkopania pierwszej lopaty, łyżki, łychy itd, jak kto woli.

Poniżej pierwsze zdjęcia z placu boju.

Nie jest nam jednak łatwo cieszyć się z tego dnia tak jak powinniśmy, gdyż wczoraj odszedł od nas ukochany dziadek... Nie doczekał wybudowania naszego domku... Smutno bardzo.

Wykopany fundament pod garaż

widok od tyłu działki

wejście do domku

W późniejszym czasie znów podjade na działkę i sprawdzę jak idą prace...

Pozdrawiam, Marta

Tak jak w tytule - etap papierków zakończył się :) narazie :)

W czwartek 13.09.2012 rozpoczynamy :) 

dziennik budowy jest :)

chęci są

ekipa umówiona jest...

DO DZIEŁA :)

kolejny wpis będzie już ze zmianą etapu budowy - JUPIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII

a poniżej cosik a propos budowy domku :)

=================================================

Budowlaniec zawsze trzeźwy:

Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi:

- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.

- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.

- Miejska Izba Wytrzeźwień.

========================================================

Viva1313 coś dla Ciebie - tylko pamiętaj że to dowcip :) :

- Tato - spytał Jasiu - czy tę budowę ogrodzili, żeby nikt nie widział, co tam robią?

- Nie, synku, żeby nikt nie widział, że tam nic nie robią...

============================================================

Jeden robotnik rozdeptał ślimaczka. Kolega go pyta:

- Ty, dlaczego rozdeptałeś tego biednego ślimaczka?

- Nie wytrzymałem, cały dzień za mną łaził.

=============================================================

Przychodzi facet do pracy i pyta się:

- Mogę u pana pracować?

- Może pan a zna pan angielski?

- A po co mi angielski na polskiej budowie w Polsce?

- Pokaże panu po co.

Idą na budowę i facet woła:

- Łom dej!

- Co dej!?

- Łom dej!

- Gdzie dej!?

- Tu dej!

- OK!

====================================================

To na tyle.... humoru.... :)

Z tego czekania na rozpoczęcie budowania własnego DOMU już mi ię w głowie przestawia i głupoty Wam wypisuję :)

Pozdrawiam, co złego to nie ja :)

Marta :)

Witajcie Blogowicze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W końcu dzisiaj po 2,5 tygodnia uprawomocniła się decyzja o POZWOLENIU NA BUDOWĘ naszego domeczku :)

Jutro jadę do Starostwa z dokumentami, ze zgłoszeniem rozpoczęcia prac i od środy przyszłego tygodnia ruszamy :) Już na pewno, na sto procent :)

Bardzo się cieszymy :) W końcu się ruszy :)

i będę nadwornym fotografem :)

Pozdrawiam

MARTA :)

"Jaki tu spokój (nanana)

nic się nie dzieje (nananana)

Nic się nie wali (ani nie buduje) (nananana)

Wszyscy się nudzą (nananana)..."

Więc siedzę sobie i oglądam głupoty

Takie

i takie

I co ja robie tu? - co ty tutaj robisz?....

Moi drodzy, niech się wszystko zacznie bo ja do głowy szmergla dostane normalnie....

Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających :)

M. :)

Ps.

1.Viva1313 nie przejmuj się, co się odwlecze to nie uciecze, 2 tygodnie szybko miną

2. Lubczykkitka, gratuluje zakończonego etapu prac. Budowniczymi się nie przejmuj, w budowaniu nie ma sentymentów. podobno. :)

JEST JEST HURRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To ja :)

Nareszczie się doczekaliśmy. :)

Skaczemy z radośći!!!!!

Teraz wypijmy zdrowie pracowników Starostwa :)  

Pozdrawiamy :)

Szczęśliwi posiadacze POZWOLENIA NA BUDOWĘ (w skrócie PNB !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

Marta i Rafał :)