wpisy na blogu

A oto wynik pracy mojej żony. Dziś kontynuowała prace przy murku. Trzeba przyznać, że będzie z nim fajnie. Trochę mało mamy kamieni. Trzeba będzie dozbierać. Teraz dobry okres na zbieranie. Pola zaorane.

A tym ja się dziś zajmowałem. Obrabiałem okna. Została mi jeszcze strona północna budynku.

Oto fotki wykonane w dniu dzisiejszym. Jedna strona dachu już skończona. Zostało jeszcze zamontować wyłaz dachowy, ale to później. Teraz przyszedł czas na stronę od północy. Zaczynamy od niedzieli. W poniedziałek mają dostarczyć jeszcze pare łat, wyłazy, o których wspominałem wcześniej oraz dachówki z którymi były problemy.

A to okno dachowe.

No i ocieplony wykusz. Jeszcze górę muszę okleić. W przyszłym tygodniu będę miał rusztowanie to skończę.

Wczoraj podczas układania dachówek napotkaliśmy na problem. Zakupione dachówki skrajne lewe mają różne wymiary wcięcia. W pierwszej chwili myśleliśmy, że łaty są źle przybite, ale okazało się, że to wina dachówek. Część z nich ma wcięcie sięgające 11 cm a część 9 cm. Mają tez rózne odcienie.

Róznica spora. Na szczęście tych z 11 centymetrowym wcięciem jest niewiele. Dziś z samego rana jadę do składu, w którym się zaopatruję w materiały. Narobię trochę rabanu. Chcieli mi resztki wcisnąć.Niech je teraz zamieniają. Ostatnio trochę podpadła mi ta firma. Na wyłazy dachowe czekam już ze 3 tygodnie. Miały być na poniedziałek. Później na środę. Ostatecznie mają być na przyszły poniedziałek. Trochę to dezorganizuje prace. Myślałem, ze uda się całkowice zakończyć prace na jednej stronie dachu. Niestety tak się nie stało. Co prawda wczoraj zostały położone dachówki na całości strony południowej ale jeszcze trzeba będzie montować wyłaz. 

Na działce jeszcze bałagan ale już wczoraj moja żona wsadziła 9 drzewek. Niech rosną. One też potrzebują czasu na rozrost. Są to trzy jabłonki - papierówka, antonówka i delikates. Dwie wiśnie - łutówka i pandy. Grusza - faworytka. Śliwa - opal. Dwie czereśnie - burlat i  butnera. Oby się przyjęły i rosły.

Mamy już kocioł. Jego moc to 25 kW. Waży około 350 kg. Służy do spalania paliw stałych czyli głównie drewna i wegla.Trochę musieliśmy się naszarpać z jego dostrczeniem na budowę oraz wstwieniem do kotłowni. Jest zrobiony pod naszą kotłownę i wedle naszych oczekiwań. Fajny kolor.