wpisy na blogu

I stało się :-), nie mogłem doczekać się, jak większość rzeczy tu opisywanych, parkiet układam pierwszy raz :-). Przestrzegam zaleceń Mariusza z GoldHand z Kielc, u nich brałem parkiet wraz z chemią (w bardzo dobrej cenie), który powiedział na co zwracać uwagę, jak zaczynać, jak prowadzić i kontrolować pracę. Układanie jest przyjemne :-) - choć to niewłaściwe słowo :-), należy uważać cały czas na klej, który szybko schnie i zostawia wszędzie ślady :-), efekt jest przepiekny :-) 

Po chyba czterech miesiącach, w końcu parkiet doczekał się :-), wstępnie porozkładałem go w salonie aby ułożyć sobie w głowie wzór, już wcześniej padło na wzór okrętowy, gdyż jest łatwy, ekonomiczny i chaotyczny jak ja :-)

A to nowe miejsce pracy, warsztat poszedł do kuchni :-)

Zakończone, delikatny chłód ładnie komponuje się ciepłym sufitem i podłogą, trochę obawiałem się efektu, wolę ciepłe barwy, jednak po wyschnięciu wiem, że to był dobry pomysł :-)

Po nie wiem już ilu tygodniach - zakończono :-), Darek zafugował, mnie nie dopuścił do pracy, stwierdził, że popsuję wszystko :-), jak wyszło - sami oceńcie :-)

Wybraliśmy wstępnie trzy kolory: ZEN - Beckers-a, Okruch lodu - Dulux-a i nie pamietam jaki - Magnata :-), padło na okruch lodu, zgadnijcie, która to próbkla :-)