wpisy na blogu

dnia 03-09-2012 oficjalnie otrzymaliśmy zgodę na zamieszkanie w naszym domku pod lasem. Mogliśmy się przeprowadzić w piątek 31-08 ale że w piątek się nie przeprowadza to zrobiliśmy to w sobote a w poniedziałek otrzymałem stempel że wszystko gra. Na obecną chwilę udało się zrobić salon z kuchnią + łazienka w płytkach, reszta do końca roku. Zdjęcia na dniach jak tylko część pudeł uprzątniemy. Łączny koszt przekroczył planowany budżet ale dzięki ciężkiej pracy oraz pomocy szefa i po części teśiowej (mała pożyczka) tylko nieznacznie się pomyliliśy. Zamiast planowanych 170 000 wydamy do końca roku 185 000. W przyszłym roku, dodatkowe koszty na ogród oraz ogrodzenie, taras i zagospodarowanie terenu (ok 30-35 tys) ale najważniejsze że jesteśmy już na swoim.

W związku z wypowiedzeniem przez nas umowy najmu musimu się wyprowadzić do 31-08-2012 co oznacza, że mamy 14 dni na skończenie tego co zaczęte :) zostało niewiele do zrobienia salonu, kuchni i łazienki - reszta zaraz po przeprowadzce. Na razie na bieżąco kupujemy z pensji co potrzebne już tuż tuż.

W ostatnich dniach cała nasz uwaga była zwrócona na rzeczy niezbędne do odbioru. W związku z wypowiedzeniem umowy najmu mieszkania właścicielowi mamy miesiąc na przeprowadzkę, co oznacza, że już musimy składać papiery o odbiór. Z ostatnich rzeczy został komin i kominki wentylacyjne, które zainstalujemy na dniach. Salon z aneksem już gotowy do zacierania i malowania, zaraz bierzemy się za łazienkę, reszta po przeprowadzce.

Po dość pacowitym weekendzie pragniemy zaprezentować efekt naszych prac. Salon z aneksem już pokryty pierwszą warstwą płyt G-K, został sufit i druga warstwa na ściany, a potem reszta również w podwójnym poszyciu. Wreszcie powoli zaczyna przypomienać domek :)

Witam wszystkich odwiedzających naszą budowę. W ostatnich dwóch tygodniach udało nam się wykonać sporo rzeczy m.in dokończyć instalację elektryczną, zamontować wełnę 150mm w ścianach zewnętrznych oraz zamontować folie paroszczelną w całym budynku. Płyty zwykłe G-K też już dojechały więc w tym tygodniu zaczynamy jeden z ostatnich etapów. Trzymajcie kciuki..... jedziemy na mocnej rezerwie ale robimy wszystko aby obyć się bez kredytów i pożyczek. Dzisiaj elektryk robi rozdzielnię więc juz niedługo robimy inwentaryzację powykonawczą, dostawiamy komin oraz wkopujemy  zbiorniki na szambo i lecimy do kierownika. Na razie wykończymy salon, kuchnię i łazienkę aby móc się przeprowadzić i na spokojnie zamiast wynajmować będziemy powoli wykańczać.