prąd coraz bliżej...
Ta dokumentacja mnie wykończy.... musimy zmienić wnioski i gaz i prąd.. no niestety jak sie amienia zdanie to i formalności nowe ;))) ale to nic...
nasza gmina kochana nie chce nam podpisac wody... tzn przyłącza... bo droge chcą nie wiadomo kiedy i jak długo remontować, kanalizować i takie tam.. a że unia to wiadomo... liczy się kasa a nie zwykły obywatel... kanalizację nam obiecali... ciekawe tylko po co mi ona bez wody!!!! ;(
nie wiem ile jeszcze będziemy o to wszystko sie starać... sił czasem brak.. a nerwów to już nie wspomnę...
Przez ostatnie dni moje kochanie i nasz zakręcony elektryk robili prąd na parterze... osadzali gniazdka, kable pod oświetlenie itp... oczywiście musiłam pomarudzic i juz pierwsze przeróbki za nami ;)) (w sumie to za nimi).. jeszcze parę rzeczy i instalację będzie można uznac za skończoną...
obmyslam sobie teraz odkurzacz centralny ;))))
na początku budowy przekonani byliśmy, że chcemy ogrzewanie na węgiel... teraz coraz bardziej przekonuje mnie/nas ogrzewanie gazowe... no na pewno taka instalacje sobie zrobimy...
och, tyle decyzji jeszcze przed nami....
oby do przodu.
8 marca 2014
Razem z pieskiem planujemy aranżację ogrodu hehe

nastepnie piesek zabrał się za kopanie dołeczków na placu...
efekty?

Komentarze