wpisy na blogu

1 lutego 2015

Moje Kochanie montuje światełka w łazience na dole, przyciski do spłuczki i muszlę na dole ;) no i oczywiście moja lampkę nad lustrem. Ja czyszczę łazienki... fugi nam się nieudały na dole, jakieś blade takie...

2 lutego 2015

Fugi w mojej łazience wyglądają raczej niefajnie, próbuję wyczyścić je różnymi środkami.

Fugi na podłodze zdecydowaliśmy się wydrapać i położyć nowe - ładniejsze. No więcdrapię... mój Adaś też pomaga.

Zdecydowałam się posortować papiery związane z budową, przez ostatnie dwa lata nazbierałosię przeróżnych notatek, obliczeń i innych takich... Każdy pręt stali, każdy bloczek -wszystko na początku staraliśmy się wyliczyć. Z czasem człowiek nauczył się, że takaprecyzja na budowie jest nie do zrealizowania...

Piesio natomiast odpoczywał...

3 lutego 2015

Podczas gdy moje Kochanie szlifuje gładź ja odkurzam fugi w płytkach na korytarzu.. przyokazji strzelił nam korek od kompresora i mamy cudowne olejowe kropki na ścianach - niewspominając o dobrze naolejonej podłodze na korytarzu ;)

Drapanie fug dokończone - teraz zażyczę sobie fugę z brokatem.

4 lutego 2014

Panowie - tata, teściu i wujek Edek kleją styropian w garażu na ścianie od strony domu.

W piwnicy ładnie dokończone już płytki mamy - zarówno cokoliki, jak i na schodach. Mamyteż wspaniały, działający kran z wodą ;)

Wujek zakończył takżę instalację rurek gazowych i zaworków, teraz tylko musze zająć siępapierami i do przodu ;)

Moje Kochanie i ja przygotowujemy łazienkę pod malowanie sufitu, farba podkładowa, taśmyitp.

Także pralnia została przygotowana do malowania i pomalowana podkładem. Fantastycznie zacząć taki etap na budowie gdzie farby pojawiają się na ścianach. Łazienka pomalowana !!!

Od początku budowy myślałam o tym jhak zaplanować kuchnię, powoli zbliżam się do momentu, w którym już chyba wszystko co "teoretycznie" da się wiedzieć, wiem ;)

Projekt mój własny gotowy, czas umówić się ze specjalistami.

Zakupiliśmy także wszystkie sprzęty kuchenne ;)

21-22 stycznia 2015

Fugowanie  wpom. gospodarczych i spiżarkach.

Oczywiście schody i cokoloki gotowe.

Drzwi do garazu wprawione.

23-24 stycznia 2015

Wujek kładzie płytki w kuchni za meblami.

26-28 stycznia 2015

Płytki zafugowane w kuchni.

Podobnie ściany w mojej łazience. Fuga brokatowa wyszła ślicznie.

29-30 stycznia 2015

Fugi na podłodze w mojej łazience... inne prace, których nie wspomnę...

Ah no i oczywiście panowie robią drugą półkę w kominku, bo jak to Grzegorz okreslił (tu cytat dostosowany do publicznego bloga) "nie chciało mi się wtedy robić to cię oszukałem, że się nie da" ;)

7 stycznia 2015

Początek płytkowania w salonie... bardzo się cieszę...

8 stycznia 2015

Płytki idą jak burza...

Panowie przerabiają też bramę garażową -  była za szeroka, przez co nie dokońca szczelna.

Wujek odkuwa i oczyszcza schody do garażu i do piwnicy, całe były nierówne ;)

Pierwszy śnieg na naszym balkonie ;)

9 stycznia 2015

Na urodziny dostałam pierwszy dywan w moim salonie... tzn. w naszym salonie ;)

10 - 15 stycznia 2015

Płytki w salonie, kuchni,korytarzu, pomieszczeniu gospodarczym i wiatrołapie "się kładą", wszędzie te same płytki mamy, jednolicie i jednokolorowo ;0)

Wujek jedzie także z dolnymi rajkami płytek w pom. gospodarczym i spiżarce.

16 stycznia 2015

Zostało nam duzo płytek, więc zdecydowaliśmy połozyć je także w biurze - tym oto sposobem cały parter mamy w płytkach ;)

17 stycznia 2015

Panowie szaluja i nadlewają schody do garazui piwnicy, bo tak samo jak schody wewnętrzne były źle wymierzone przxy wylewaniu stropu.

18-20 stycznia 2015

Docinka płytek we wszystkich miejscach na parterze, gdzie jeszcze ich brakowało. Wujek dociera do schodów do garażu, pierwsze płytki już połozone.

2 stycznia 2015

Nowy rok zaczynamy od fugowania w łazience na górze... Adaś wybrał sobie czarne zwykłe... ja bym tam brokatowe wolała, ale w końcu facetom brokat nie za bardzo przystoi...

Nie mam lepszych zdjęć, więc kota Lusię wkleję ;) podobno koty w internetach zawsze są ok.

3-5 stycznia 2015

Moje Kochanie przerabia puszki pod lampki na schodach - nie wyszły tak równo, jak byśmy chcieli. Duzo pracy to Adasia kosztowało - ale efekt  super będzie ;)

Piesio szaleje w ogrodzie,nawet piłkę z czasów letnich odnalazła...

2 grudnia 2014

Podest na schodach już gotowy.

Gotowe też cokoliki na górnych schodach...

3-6 grudzień 2014

Gotowa reszta schodów.

Tak wygląda nasz "trawnik" przed płotem.

7-18 grudzień 2014

Wujek robi cokoliki przy schodach w dolnej części, następnie płytki w pomieszczeniu gospodarczym.

Dokańcza także płytki w piwnicy.

19 grudnia 2014

Powstaje stelaż pod ściankę i wentylację w kuchni.

20 grudnia 2014

Scianka w kuchni obudowana kg i obklejona.

Tata skonstruował z bloczków płotowych ścieżkę z domu do garażu - aby uniknąć włażenia w gliniaste błoto.

Nie pamiętam niestety dokładnych dni, ale w grudniu panowie wykonali także czyszczenie gładzi na piętrze, wszystko ładnie poodkurzali i posprzątali. Poprzenosili także płytki z garażu dobiura, jak i inne uzyteczne mniej lub więcej rzeczy...

Tyle kostek do czyszczenia poszło, że nikt tego nie zliczy...

Wujek dokończył płytki na kominie w piwnicy, wcześniej Adaś przerobił komin aby był odpowiedni do kotła gazowego...

Adaś nie omieszkał sprawdzić czy piesiowi podoba sie kominek ;)